Strony

wtorek, 5 maja 2015

Jak to miło powspominać... :) Pizza ciut ciut jak z rzymskiego snu.


Pizza z bresaolą i rukolą to jedno z moich miłych wspomnień kulinarnych związanych z pobytem w Rzymie. Dla porządku dodam, że nigdzie ostatnio nie wyjeżdżałam, to pobyt mocno już historyczny, ba! prawie zakurzony, ale co milsze elementy żywo zachowały się w pamięci.
No więc tę pizzę pamiętam doskonale. Siedzieliśmy w jednej z rzymskich trattorii, stół zasłany był obrusem w czerwono – białą kratę, a wokół roznosiły się takie zapachy, że trudno było usiedzieć na miejscu. Potrawy lądowały na sąsiednich stolikach, a nas skręcało z zazdrości. Oczekiwanie w takich „osobliwościach przyrody” to prawdziwa tortura. Kto był, ten wie. :) To co było potem, to czysta poezja, nie tylko pizzą usłana – jak to na włoskiej ziemi. ;-)


W domu pizzę mamy często. Są okresy, że częściej, niż często. Bo lubimy. A w zasadzie to kochamy. :)
Nadużyciem byłoby powiedzieć, że moja domowa jest identyczna, jak ta ze wspomnień. No nie jest. Bo w domu zwykły piekarnik, a tam porządny piec, z porządną temperaturą, porządnie opalany. No i ręka włoskiego kucharza i włoskie pomidory i cała reszta też włoska, świeżutka, pachnąca, pyszna. :)
Swoje pizze od kilku już lat wypiekam na szamotkowym kamieniu. Jest niezastąpiony i potrafi zdziałać prawdziwe cuda z ciastem chlebowym. :) Reszta należy do nas i naszej wyobraźni.
U mnie tym razem powstało ciasto lekko razowe, częściowo na mące orkiszowej (bardzo ją lubię!), a wierzch stanowi wolna interpretacja wspomnień z Rzymu. :)
Polecam, wypróbujcie. :)


Pizza orkiszowa z bresaolą i rukolą
(na 4 spore pizze, wypiekane na kamieniu)

Sos pomidorowy:
400g przecieru pomidorowego dobrej jakości (najlepiej domowy lub jeśli kupny, to dobrej jakości – często używam pulpę z włoskich pomidorów od Mutti)
1 ząbek czosnku drobno utarty
1-2 ziarenka ziela angielskiego (drobno utarte w moździerzu lub zmielone)
duża szczypta oregano
1-2 łyżeczki octu balsamicznego (do smaku)
2 łyżki oliwy extra vergine
sól, pieprz do smaku

Wszystkie składniki umieścić w misce, wymieszać, doprawiać do smaku. Odstawić na min. 30 min., aby smaki się przegryzły.

Ciasto:
300g mąki orkiszowej razowej (typ 1100)
200g mąki pszennej chlebowej (typ 650)
1 łyżeczka soli
½ łyżeczki cukru
1 op. (7g) drożdży instant (używam dr. Oetker)
ok. 300g letniej wody (lub tyle, ile zabierze mąka)
2 łyżki oliwy

Wymieszać wszystkie suche składniki: mąkę, drożdże instant, cukier i sól. Dodać letnią wodę (na początek ok. 250ml; potem w razie potrzeby, gdyby ciasto było zbyt suche dolewać po trochę resztę). Wyrabiać tak długo (zwykle kilka minut), aż ciasto stanie się gładkie i elastyczne. Następnie dodać oliwę i wyrabiać ponownie, do momentu, aż cały tłuszcz zostanie wchłonięty. Misę z ciastem przykryć szczelnie (np. folią spożywczą) i odstawić na ok. 90 min. aby ciasto podwoiło swoją objętość.

Oraz:
3-4 kulki mozzarelli (porządnie odsączona z zalewy) i porwane na kawałki lub pokrojone w plastry
ok. 12-16 plastrów bresaoli (długodojrzewająca polędwica wołowa)
kilka sztuk suszonych pomidorów (pokrojonych w paseczki)
garść rukoli
oliwa extra vergine
płatki soli morskiej

Rozgrzać piekarnik (wraz z kamieniem) do max. temperatury na jaką pozwala piekarnik (mój tylko do ok. 240 st. C).
Wyrośnięte ciasto podzielić na cztery równe części.
Rozwałkować jedną część jak najcieniej (do grubości ok. 2-3mm) i od razu przełożyć na lekko oprószoną mąką łopatę do pizzy. Na placku ciasta rozsmarować trochę sosu (ilość wg upodobania, u mnie ok. 3-4 łyżki), następnie rozłożyć kilka kawałków suszonych pomidorów, oraz mozzarelli. Energicznym ruchem zrzucić placek z łopaty na rozgrzany kamień i piec ok. 3-6 min. (czas należy dostosować do wydolności własnego piekarnika).
Gotową zdjąć z kamienia (również za pomocą łopaty) i odłożyć na ok. 1 min. na kratkę, aby odparowała. Rozłożyć po 3-4 plastry bresaoli, posypać rukolą, oprószyć płatkami soli i skropić odrobiną oliwy.
W podobny sposób przygotować po kolei kolejne placki.
Smacznego!

7 komentarzy:

  1. pysznie wygląda :) Ja w domu nie piekę pizzy wcale. Za to bliziutko mam pizzerię gdzie podają genialną pizzę pieczoną w kamiennym piecu

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale ona smacznie wygląda!

    OdpowiedzUsuń
  3. Pizza z rukolą jest najlepsza ;) Zapraszam do mnie na babeczki ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy zamiast mąki orkiszowej można użyć np. żytniej jasnej albo chlebowej ?

    Wygląda smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marto, na chlebowej jak najbardziej możesz robić. Na żytniej też, o ile pomieszasz ją z pszenną.

      Usuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz. :) Jestem winna Ci informację: blog jest moderowany, spamowi i pyskówkom mówimy stop. We wszystkich innych sprawach zapraszam. :)