Gorąco! Ufff, jak gorąco! Nawet nie tyle za oknem (chociaż i tam nie najgorzej), ale w pracy, w domu, wszędzie! Błogosławię długie już dni, bo to daje mi szansę na to, by nie zwariować w pędzie, w którym od kilku dni trwam.
Ratuję się zwiększoną dawką kawy, trochę łasuchuję, dwoję się i troję.
Ostatnio pracowałam nad bardzo smaczną sesją. Szczegółów jeszcze nie mogę zdradzać, ale już samo wspomnienie sprawia, że robię się taaaka głodna. :)
A skoro szybko i intensywnie w życiu, to z konieczności na domowym talerzu musi być jak najmniej skomplikowanie.
Moja stara dewiza na brak czasu (ale też na niekontrolowanego lenia, gdy się pojawi) brzmi: nie masz pomysłu na obiad? Ugotuj makaron. Makaron to samograj. A już teraz, gdy coraz więcej warzyw przybywa na straganach, możliwości rosną koncertowo. :)
Więc może szparagi? No bo kiedy, jak nie teraz? :)
Zapiekanka makaronowa z zielonymi szparagami, boczkiem i białą kiełbasą
(3-4 porcje)
ok. 250g makaronu penne (rurki)
50g boczku wędzonego
2 białe, surowe kiełbaski
1-2 łyżki oleju do smażenia
1 pęczek zielonych szparagów
1 op. (200g) kwaśnej śmietany 18%
35-40g parmezanu
ok. ¼ łyżeczki świeżo utartej gałki muszkatołowej
pieprz do smaku
duża garść natki pietruszki
1 kulka mozzarelli
Piekarnik rozgrzać do temp. 200 st.C.
Mozzarellę porządnie odsączyć z płynu, porwać na kawałki lub pokroić na plasterki.
Makaron ugotować al dente w osolonej wodzie.
Szparagi umyć, odłamać zdrewniałe końcówki, łodyżki pociąć na 1-1,5cm kawałki, główki zostawić w całości. Wrzucić na wrzącą wodę i blanszować ok. 2 min., odcedzić z wody.
Boczek pokroić w niedużą kosteczkę i wraz z mięsem kiełbasek wyjętych z osłonek - wrzucić na rozgrzany na patelni olej. Smażyć kilka minut, aż mięso się zezłoci.
Do większego naczynia włożyć wszystkie przygotowane składniki: ugotowany makaron, podsmażony boczek z mięsem, zblanszowane szparagi. Dodać śmietanę, świeżo utarty (na najmniejszych oczkach) parmezan, oraz drobno posiekaną natkę pietruszki – całość wymieszać i doprawić do smaku pieprzem i gałką muszkatołową.
Przełożyć do jednej większej lub kilku mniejszych foremek żaroodpornych. Na wierzchu rozłożyć kawałki mozzarelli. Wstawić do piekarnika i zapiekać ok. 20 min.
Podawać ciepłe.
Smacznego!
Pyszne zapiekanki :) Porwałabym jedną na jutrzejszy obiad ;)
OdpowiedzUsuńSmaczne połączenie prostych składników, pięknie podane:)
OdpowiedzUsuńoch! ale to smacznie wygląda :))) piękne zdjęcia robisz <3
OdpowiedzUsuńGosiku te zapiekanki ze zdjęć mówią do mnie żeby je zjeść. Przepięknie :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńVery nice! Barzo piekne :)
OdpowiedzUsuńhttp://aboutfoood.com
A na zdjęciu TA filiżanka. Och, jak ona pięknie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńCudnie apetycznie ☺☺mniam I ta kolorystyka 😊Świetnie. Pozdrawiam Ciepło i smacznie ☺
OdpowiedzUsuń