Dwa lata temu w Dniu Jabłka - wpisem „jabłkowym” - rozpoczął swój żywot ten blog.
Dzisiaj z wielką radością, już po raz trzeci, przyłączam się do wspólnej zabawy, pod opieką gospodyni Tatter. :)
Muszę Wam powiedzieć, że jabłka najchętniej zjadam po prostu na surowo. Każdego dnia. Z niewielką przerwą na przełomie wiosny i lata, kiedy to stare jabłka już nie są tak smaczne, a nowych jeszcze nie ma.
Miłość do tego owoca szczęśliwie udało mi się zaszczepić mojej córeczce, która nawet kilka razy dziennie potrafi przynieść w swojej małej rączce jabłuszko: „mamo, umyj”. :) Ale jest też porażka... Syn nieczęsto sięga po nie rękę. :( Włożone do szkolnego pudełka śniadaniowego – niejednokrotnie wraca z powrotem do domu. :( Znacznie lepiej ma się sprawa z jabłkowymi wypiekami. Szarlotki i wszelakie jabłeczniki – choć już bez witaminowej bomby – zjadane są chętnie.
Zresztą, dobrego jabłecznika – sama nie potrafię sobie odmówić. :) To ciasto – magnes. :D Pamiętam doskonale moje obie ciąże, podczas których codzienny kawałek szarlotki był tak samo nieodzowny, jak pogłaskanie brzucha. :D
Z okazji dzisiejszego Dnia Jabłka chciałam zaproponować mini – tarty z owocami zapieczonymi pod pyszną śmietanową pierzynką (z aromatyczną nutką waniliową). Pomysł na ten deser – zrodził się kilka dni temu, gdy zajadałam się przepyszną tartą z gruszkami, z przepisu Ani Truskawkowej. Ponieważ ciasto od pierwszego kawałka podbiło moje serducho – pomyślałam sobie, że warto wykorzystać przepis i spróbować zrobić podobną tartę z jabłkami zamiast gruszek. Przy okazji wprowadziłam małe zmiany: kruche ciasto wykonałam ze swojego ulubionego przepisu (wg Pierre Herme'a), do powiększonej ilości masy śmietanowej dodałam ziarenka wanilii, zrezygnowałam z dodatku czekolady, a dużą foremkę do tarty – zamieniłam na kilka mniejszych.
Jabłkowe tarty wyszły równie pyszne. :) Wam polecam obie wersje. :) A Truskawkowej Ani dziękuję za inspiracje. :)
Mini – tarty z jabłkami pod śmietanową pierzynką
Kruche ciasto:
250 g przesianej mąki
125g masła
125 g cukru pudru
1 jajko
Mąkę przesiać na stolnicę lub do misy robota, dodać masło pokrojone na małe kawałki. Rozcierać, aż utworzą się małe grudki. Dodać przesiany cukier puder – wymieszać, a następnie wbić całe jajko. Zagniatać, niezbyt długo, aż będzie gładkie.
Uformować kulę, spłaszczyć ją dość mocno, zawinąć w folię spożywczą. Wstawić do lodówki na min. ½ godziny.
Piekarnik rozgrzać do 200 st. C. Przygotować foremki do mini tart – wysmarować masłem lub olejem roślinnym, oprószyć lekko mąką.
Schłodzone ciasto rozwałkować na grubość ok. 2-3 mm. Wykrawać okręgi wielkości odpowiadającej średnicy foremek + wysokość rantu. Wyłożyć foremki ciastem (mnie wyszło 8 foremek o średnicy 11cm). Podpiec ok. 10-15 min. Lekko złociste wyjąć z piekarnika i trochę ostudzić.
Dodatkowo:
4 jabłka
3 jajka
ok. 250 ml śmietany kremówki (użyłam 36%)
3 łyżki cukru*
1 laska wanilii*
2-3 łyżki brązowego cukru trzcinowego
* można zamiennie użyć kupny cukier z dodatkiem prawdziwej wanilii
Rozkłócić jajka. Dodać cukier śmietanę i ziarenka z laski wanilii. Dobrze wymieszać.
Jabłka obrać, pozbawić gniazd nasiennych, podzielić na plasterki gr. ok. 3mm. Układać plasterki (na zakładkę) na ostudzonych spodach.
Masę śmietanową rozlać do wszystkich foremek. Brązowym cukrem oprószyć lekko wystające spod masy części jabłek.
Zapiekać kolejne ok. 30 min. (masa śmietanowa powinna się ściąć).
Smacznego!