Mam takie okresy, że z niejasnych dla mnie samej powodów - przyczepię się do czegoś jak rzep do psiego ogona i gotuję lub piekę wciąż, i wciąż to samo. Do upadłego. :) Zupełnie jak teraz.
Aż dziw bierze, że po siódmym, czy może już ósmym (straciłam rachubę) – ciągle tym samym wypieku – jeszcze możemy na niego patrzeć... Ba! Ciągle możemy go jeść. :)
Dzisiaj częstuję Was archiwalnymi już zdjęciami (to była pierwsza drożdżówka w tym sezonie – majowa). Wszystkie kolejne upiekłam dokładnie takie same. Albo prawie takie same, zmieniałam jedynie proporcje owoców.
Wam też polecam. :)
Placek drożdżowy z truskawkami i rabarbarem
proporcja na foremkę 35x25cm
500g przesianej mąki
120g cukru
150g masła
3 duże jaja
1 op. (7g) drożdży instant
drobno otarta skórka z 1 cytryny
szczypta soli
ok. 220 ml mleka
500g truskawek
ok. 200 g rabarbaru
2 łyżki cukru (użyłam trzcinowy)
2 łyżki mleka
Lukier:
sok z ½ cytryny
ok. ½ szkl. Cukru pudru (ilość orientacyjna – ilość należy dostosować w trakcie ucierania – lukier powinien być dość gęsty)
Przygotować zaczyn (składniki wziąć z ogólnej puli podanej powyżej):
100 ml letniego mleka + 1 łyżeczka cukru + 2 łyżki mąki + drożdże instant – przełożyć do naczynia i wymieszać na jednolitą masę. Pozostawić na 15-20 min. do wyrośnięcia.
W pozostałym mleku (120ml) rozpuścić masło (na małym ogniu). Zdjąć z ognia i wystudzić.
Do dużej misy przesiać mąkę. Dodać wyrośnięty zaczyn, cukier, sól, rozkłócone jaja, oraz skórkę z cytryny. Wlać ostudzone mleko z masłem. Wyrabiać (robotem lub ręcznie), aż do uzyskania gładkiego ciasta (powinno być miękkie, ale nie lejące). W razie potrzeby można dodać odrobinę mleka (2-3 łyżki). Przykryć miskę i pozostawić do rośnięcia (w zależności od warunków 60-90 min. - u mnie rośnie ok. 90 min.), aż ciasto zwiększy swoją objętość dwukrotnie.
W międzyczasie przygotować owoce: truskawki umyć pod zimną, bieżącą wodą, osuszyć i odszypułkować.
Rabarbar umyć, osuszyć, pokroić na kawałki ok. 2cm długości, a następnie wymieszać z 2 łyżkami cukru.
Foremkę wysmarować odrobiną masła lub wyłożyć papierem do pieczenia. Przełożyć do niej wyrośniętą masę. W ciasto powtykać (będzie bardzo gęsto) truskawki i rabarbar. Pozostawić do kolejnego rośnięcia (ok. 20 min.).
Jednocześnie włączyć piekarnik do rozgrzania (grzałki góra – dół) na 180 st.C.
Wierzch ciasta posmarować delikatnie mlekiem. Piec ok. 30 – 35 min. do ładnego zarumienienia. Patyczek włożony w środek ciasta powinien być suchy.
Studzić na kratce. Z soku cytrynowego i cukru pudru utrzeć w garnuszku lukier (dość gęsty), następnie postawić na małym ogniu i często mieszając – lekko podgrzać (pod wpływem ciepła masa stanie się lejąca). Od razu polać lukrem placek w esy – floresy. Poczekać, aż lukier stężeje.
Smacznego!
Wygląda super!! Jakie żywe kolory :)
OdpowiedzUsuńPycha się prezentuje! :>
OdpowiedzUsuńCudne zdjecia,zachwycające,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa właściwie ciągle piekę ucierane z truskawkami :). Uwielbiam takie proste ciasta. Przypominają mi dom i smaki dziciństwa :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
robiłam wczoraj baardzo podobną, tylko z kruszonką na wierzchu :) Drożdżowe nie ma sobie równych! :)
OdpowiedzUsuńśliczne! 21.00, gdzie ja teraz kupię truskawki i rabarbar?:)
OdpowiedzUsuńNie jestem "słodkolubny" ale takie cudeńko... mogłoby być i dziewięć razy ;)
OdpowiedzUsuńjuż wiem skąd te zapachy na starówce ;) piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńu nas też często drożdżowe z rabarbarem :)
pozdrowienia
nie dziwi mnie to wcale :) mam podobne fazy :) piękna drożdżowa :)
OdpowiedzUsuńkurde, jak bede nastepnym razem w 3miescie, zapraszam sie na szkolenie z kolorow do Ciebie :)
OdpowiedzUsuńSmakowicie wygląda, jak ja lubię truskawkowe ciacha
OdpowiedzUsuńGdy patrzę na te zdjęcia to czuję zapach tych ciast! Mniam!
OdpowiedzUsuńPozwolę sobie dodać do obserwowanych :)
Fantastyczne ciasto, akurat nie robię zbyt dużo wypieków drożdżowych, jednak ten przepis bardzo kusi!
OdpowiedzUsuńmoja ulubiona, jaka piękna! :)
OdpowiedzUsuńdlaczego ja wcześniej nie znałem tego bloga? Fenomenalne potrawy i jeszcze piękniejsze zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPozdrawia Vitkacy!
teraz to mi sie jesc chce!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
www.aposluchaj.blogspot.com
Świetne zdjęcie!
OdpowiedzUsuńPiękna drożdżówa! Kocham takie ciasta i uwielbiam rabarbar :). No i cieszę się, że on cały czas obecny na straganach :)
OdpowiedzUsuńUściski Małgoś:*
pyszności!
OdpowiedzUsuńo rety rety moje ulubione ciasto <3 Drożdżowe z rabarbarem... Tylko bez truskawek bo ich nie znoszę :(
OdpowiedzUsuńco za widoki...coś pięknego :D
OdpowiedzUsuńsurferebelle.blogspot.com