niedziela, 19 maja 2013

40



Gdy dekadę temu kończyłam pełne urodziny – wydawało mi się, że „czterdziestka” pojawi się za jakieś milion lat.
Nadeszła znacznie szybciej. :)
Nie czuję potrzeby wielkiego świętowania, może nawet odrobinę żal, że czas tak niemiłosiernie szybko biegnie. Z drugiej strony jestem o kolejną dekadę mądrzejsza. I co dla mnie szczególnie ważne – to właśnie w tym czasie rozpoczęłam blogowanie, i co jeszcze ważniejsze – miałam możliwość pielęgnowania (i rozwijania!) fotograficznej pasji. :)

Torty nie są moją mocną stroną i raczej od nich stronię. Zamiast tego poczęstuję moich najbliższych domowym sernikiem z sosem z marakui.
Wirtualnie częstuję i Was. :)

Ps. Przepis za czas jakiś - czyli wkrótce (jak już ochłonę ;-)). 

32 komentarze:

  1. Najlepszego! Jak to sie mowi, na "nowej drodze" zycia.. Obys za 10lat mogla powiedziec, ze jestes o dekade mądrzejasza i jeszcze bardziej spelniona :)
    Btw. Piekna fotka

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkiego dobrego :) Muszę przyznać, że trochę wzruszył mnie ten wpis, bo ja właśnie w tym miesiącu skończyłam 30-tkę, co nie wywołało we mnie może żalu, ale tak pierwszą w życiu refleksję nam upływającym czasem. Dopiero co na wszystko byłam za młoda, a tu nie postrzeżenie zrobiłam się najstarsza na przykład wśród moich wspólpracowników. Masz rację Małgosiu - życie bardzo szybko płynie...Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Małgosiu :* Pysznego życia, uśmiechu codziennego i niekończących się fajnych zleceń!
    :)))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkiego, co najlepsze z okazji urodzin! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. 1000 lat!!! piękny sernik na wspaniała rocznicę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Małgosiu, kolejnych dekad spełnionych marzeń :) Wszystkiego najlepszego :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszystkiego naj, naj, naj :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Sto lat! I dalszej, tak bardzo inspirującej ludzi (miedzy innymi mnie :)) pracy!

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszystkiego najlepszego! Oby to nadchodzące 10 - lecie było dla Ciebie najpiękniejsze, a kolejne okrągłe urodziny przyszły jak najpóźniej ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszystkiego najlepszego....i pamiętaj...życie zaczyna się po czterdziestce :-)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Wszystkiego co najlepsze! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Małgoś czyli jesteś teraz w kwiecie wieku ! :)
    Wszystkiego najlepszego Ci życzę !

    OdpowiedzUsuń
  13. Małgosiu! Spełnienia wszelkich skrytych marzeń!

    OdpowiedzUsuń
  14. Małgoś , sto sto lat i naj naj

    OdpowiedzUsuń
  15. Wspaniałości Małgosiu życzę i kolejnych pięknych lat:-). Na przepis nie mogę się doczekać:-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Małgoś, kochana, wszystkiego co najlepsze, najpiękniejsze i wyśnione!
    :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Sto lat, sto lat! Ja też coś sobie niedługo upiekę :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Malgosiu ja jakos zawsze zylam w przekonaniu, ze jestesmy rowiesniczkami, a tu taka niespodzianka. Mimo to obie swietujemy w maju.
    Wszystkiego najlepszego zatem i samych sukcesow w pracy i poz nia. Rozwijaj nadal swoje pasje.

    Sernik prezentuje sie cudownie.

    pozdrawiam Karola

    OdpowiedzUsuń
  19. Witam wśród ryczących czterdziestek!Sto lat ,dużo miłości,wytrwałości w realizacji pasji marzeń.
    Kto powiedział,że na urodziny musi być tort,sernik jest rewelacyjny.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Sto lat! Sernik wygląda przepysznie :) a ja zapraszam do mnie na gofry nowojorskie! :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Wszystkiego naj, naj.. :)! U mnie mniej okrągło, ale też mi się wczoraj przewinęła cyferka ..
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  22. Dziękuję za wszystkie życzenia. :) Przeżyłam TEN dzień, to i następne polecą z górki. :D
    Uściski. :*

    OdpowiedzUsuń
  23. Wszystkiego, co najlepsze!! :))

    OdpowiedzUsuń
  24. Nieco spóźnione, ale również wszystkiego najlepszego! :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Och! Jak mogłem się spóźnić na taką uroczystość?! Straszliwie przepraszam.
    Życzę Ci jeszcze więcej tak wspaniałych fot i sukcesów blogowo - wydawniczo - kulinarnych, dużo radości i uśmiechu na co dzień!

    OdpowiedzUsuń
  26. Małgoś, wielce spóźnione, ale szczere życzenia wszystkiego co najlepsze. I więcej okładek ;) (przy okazje z tej również okazji - gratuluję :))

    OdpowiedzUsuń
  27. Małgoś, u mnie za niecały miesiąc będzie "3" na przodzie. Uczucia towarzyszą mi takie, jak Tobie. Też trudno mi uwierzyć, że 20-tkę obchodziłam już dziesięć lat temu. Trzydziestka wydawała mi się niesamowicie odległa, a jednak przyszła (no prawie;)). Jeśli dociągnę do 40-chy, myślę, że czuć się będę znów tak samo. Znów będę niedowierzać i zastanawiać się usilnie, kiedy to minęło. A tak naprawdę, to co to w ogóle za wiek?! To przecież wciąż pierwsza młodość :*

    OdpowiedzUsuń
  28. Małgoś, u mnie za niecały miesiąc będzie "3" na przodzie. Uczucia towarzyszą mi takie, jak Tobie. Też trudno mi uwierzyć, że 20-tkę obchodziłam już dziesięć lat temu. Trzydziestka wydawała mi się niesamowicie odległa, a jednak przyszła (no prawie;)). Jeśli dociągnę do 40-chy, myślę, że czuć się będę znów tak samo. Znów będę niedowierzać i zastanawiać się usilnie, kiedy to minęło. A tak naprawdę, to co to w ogóle za wiek?! To przecież wciąż pierwsza młodość :*
    Ściskam, Nata

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz. :) Jestem winna Ci informację: blog jest moderowany, spamowi i pyskówkom mówimy stop. We wszystkich innych sprawach zapraszam. :)