środa, 14 sierpnia 2013

Kwiatowy apel(ik)


Mają tylko jedną wadę: niełatwo je kupić.
Trochę to irracjonalne, zważywszy na to, że cukinie, podobnie jak dynie – to żaden rarytas i z powodzeniem są u nas uprawiane.
Zadaję sobie pytanie: ile jeszcze czasu musi upłynąć, by kwiatowa świadomość zagościła na naszym rynku spożywczym? Bo przecież na stołach wielu Polaków - gości już od dawna!


 
Ochhh, szczęśliwi działkowicze i właściciele przydomowych ogródków! W takich chwilach ogarnia mnie mała fala żalu, że nie posiadam choćby najskromniejszego poletka... Ba! Choćby balkonu, który pomieściłby większe skrzynki do uprawy...
Tymczasem wszystkich posiadaczy grządek cukiniowych - namawiam: zjadajcie kwiaty, bo są przepyszne! Albo przekażcie je mnie – z przyjemnością się nimi zaopiekuję! :)


KWIATY CUKINII NADZIEWANE RICOTTĄ
 
12 kwiatów cukinii
olej do smażenia

Farsz:
125g ricotty
4-5 łyżek świeżo utartego parmezanu (lub grana padano)
kilka igiełek świeżego rozmarynu

Ciasto do panierowania:
1 duże jajko
ok. 30 -50 ml gazowanej wody
3-4 łyżki mąki
szczypta soli

Kwiaty cukinii opłukać wodą, a następnie przełożyć na papierowy ręcznik i delikatnie osuszyć.
Do miski przełożyć ricottę, drobno utarty parmezan (lub grana padano), oraz posiekane igiełki rozmarynu – wymieszać.
W osobnym naczyniu rozkłócić jajko, dodać mąkę, sól do smaku i stopniowo po łyżce wody – dokładnie utrzeć. Masa powinna być gładka (bez mącznych grudek), a jej konsystencja przypominać niezbyt gęstą śmietanę.
Każdy kwiat nadziewać 1 czubatą łyżeczką farszu.
W garnku lub głębokiej patelni rozgrzać olej (zalać do ok. 4-5 cm wysokości od dna naczynia).
Zamaczać kwiaty w cieście i od razu przekładać na rozgrzany tłuszcz. Smażyć partiami na średnim ogniu ok. 1min. z każdej strony.
Gotowe przekładać na papierowy ręcznik do odsączenia z nadmiaru tłuszczu.


10 komentarzy:

  1. O, właśnie! ja też czatuję na nie od jakiegoś czasu!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda to strasznie apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ha, a ja mam mamę ogrodnika-amatora. Kwiatów w bród! Najbardziej lubię kwiaty żeńskie już z zawiązaną małą cukinką. Są boskie, delikatny kwiat i chrupiący owoc. Polecam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też jestem ogrodnik - amator i w tym roku, rzeczywiście, kwiatów jest co nie miara! Ja i mój syn nie możemy ich przejeść! I podpisuję się pod Twoim komentarzem... ta chrupkość małej cukinki... pyszota! :)

      kate:)

      Usuń
  4. Bardzo spróbowałabym tego smaku, ale ja jeszcze nigdzie ich nie widziałam, nigdy;/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja również nie widziałam w sprzedaży. Pięknie wyglądają:)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Dopisuję do listy "do zrobienia". Mam nadzieję, że smakuje tak jak wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja mam cukinie w przydomowym ogródku i z przyjemnością smażę ich kwiaty :) A do kupienia kwiatów cukinii to jeszcze nie widziałam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ślicznie wyglądają,czasami jak uda mi się dostać(głównie od znajomych) też podobnie robię te kwiaty.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz. :) Jestem winna Ci informację: blog jest moderowany, spamowi i pyskówkom mówimy stop. We wszystkich innych sprawach zapraszam. :)