piątek, 15 lipca 2016

Pomidory i arbuzy, czyli jak smakuje lipiec w odcieniach czerwieni


Targ w lipcu wygląda bajecznie. Ilość barw, zapachów i smaków zachwyca, a przechadzanie się między straganami, mnie osobiście, po prostu przynosi wielką przyjemność. Czasem chciałoby się zabrać do domu wszystkiego po trochu, bo to taka przypadłość letniej pory, że absolutnie wszystko co świeże kusi. ;-)
Chciałabym tym razem zwrócić szczególną uwagę na nieco owocowej czerwieni.
Jakiś czas temu przyszło mi pracować nad sesjami foto do lipcowych wydań magazynów. Na kulinarno – fotograficzny warsztat trafiły do mnie dwa tematy: jeden dotyczył arbuzów, drugi – pomidorów. Oba pyszne, oba ciekawe.


Zwykle o swojej pracy wspominam równolegle z pojawieniem się magazynu w sprzedaży. Tym razem ten moment zbiegł się z moim urlopem i wyjazdem. Moje spóźnienie jest wielkie i tak naprawdę lada dzień pojawią się świeżutkie, kolejne wydania. Na szczęście sezon na wspaniałe pomidory jest stosunkowo długi i nie kończy się wraz z końcem miesiąca. A i arbuza przecież z chęcią jadamy przez całe lato, rozkoszując się jego cudownym, orzeźwiająco – słodkim smakiem. :)


Dlatego jeśli przypadkiem szukacie ciekawych inspiracji kulinarnych w kolorze czerwieni – będę namawiać, by póki jeszcze to możliwe, zajrzeć do lektury.
W Moich Smakach Życia zagościł pan pomidor, zarówno w wersji surowej, gotowanej, pieczonej i smażonej. Na śniadanie, na obiad i do spiżarni. :)


Po pomysły na wykorzystanie arbuza zajrzyjcie natomiast do lipcowego wydania Kuchnia. Magazyn dla smakoszy. Ciekawostką jest to, że wszystkie arbuzowe przepisy są wytrawne. I muszę Wam powiedzieć, że mnie osobiście wersja niedeserowa całkiem zaskoczyła. Nie przypuszczałam, że arbuz na słono może tak świetnie smakować. :)


6 komentarzy:

  1. Robiłam tą szakszukę z Twojego przepisu - rewelacyjna na śniadanie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne zdjęcia, najadłam się oczami. I potwierdzam fakt, że arbuz z pieczonym mięsem smakuje i to bardzo.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładnie to zauważyłaś, lipiec jest rzeczywiście czerwony, pięknie czerwony <3

    OdpowiedzUsuń
  4. wspaniale smakuje <3 kocham pomidory. arbuzy też bardzo lubię <3 !

    OdpowiedzUsuń
  5. zawsze lubiłam połączenie arbuza, fety i oliwek, więc chętnie popatrzę na wytrawne propozycje, byle bez mięcha ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. jak to wszystko pysznie i apetycznie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz. :) Jestem winna Ci informację: blog jest moderowany, spamowi i pyskówkom mówimy stop. We wszystkich innych sprawach zapraszam. :)