wtorek, 27 października 2015

Słodko – słone grzanki. Figa, gruszka i ser kozi.


Za oknem kolorowo, jesiennie, a przed moim obiektywem w ostatnich tygodniach wkradło się trochę zimowego mroku (barrrrdzo ciemnego), na przemian z białymi, iskrzącymi, świątecznymi klimatami. Na chwilę sypnęło cukrowym śniegiem, zaświeciły gwiazdki, zapachniało korzennymi aromatami.
To właśnie ten czas, gdy magazyny już bardzo intensywnie pracują nad grudniowym wydaniem. Do świąt blisko dwa miesiące, a ja trochę czuję się jakbym świąteczną gorączkę miała już za sobą. :)
Za jakiś czas chętnie pokażę Wam efekty obecnej pracy, tymczasem na powrót z przyjemnością wracam do barw i smaków jesiennych.



Figi, gruszki, ser kozi i miód - to zestawienie całkiem fajnie komponuje się na grzankach. Właśnie taką szybciutką, słodko – słoną przekąskę od czasu do czasu szykowałam na drugie śniadanie, w przerwach między zdjęciami.
Gdybym w obecnych okolicznościach mogła coś zmienić – to chętnie bym widziała słodkie i soczyste figi, które własnoręcznie zrywam z drzewa, najlepiej gdzieś na włoskiej ziemi... :)


Grzanki z figą, gruszką i kozim serem
(na 1 porcję)

3 małe kromki pieczywa (np. bagietki, bułki wrocławskiej, bułki wieloziarnistej, etc.)
1 twarda, słodka gruszka
1 świeża figa
3 łyżki miękkiego koziego serka (do smarowania)
1 łyżka masła klarowanego
1 łyżka płynnego miodu
1-2 łyżeczki orzeszków piniowych
odrobina pieprzu

Orzeszki piniowe podprażyć na suchej patelni.
Owoce umyć, osuszyć i pokroić na plasterki (razem ze skórką).
Kromki pieczywa podpiec z obu stron na patelni grillowej.
Na zwykłej patelni rozgrzać masło klarowane, ułożyć plasterki gruszki i smażyć ok. 1 min. na każdej stronie, aż staną się lekko szkliste i złociste.
Na przygotowanym pieczywie rozsmarować po 1 łyżce serka koziego, rozłożyć ciepłe plasterki gruszki, oraz surowe figi. Wierzch grzanek skropić miodem, oprószyć odrobiną pieprzu i posypać piniolami. Podawać od razu.
Smacznego!

12 komentarzy:

  1. Aj ..aj te zdjęcia.. zawsze to mówię i zawsze to prawda :) Mega kolory....

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie i smacznie! :) To też mój sen o figach prosto z drzewa .... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Słodkie i słone? Ciekawe połączenie ;)
    Figi prosto z drzewa? Mmmmm... :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niesamowicie apetycznie wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam słono-słodkie przekąski i figi ! Gruszka w tym roku obrodziła i mamy mnóstwo owoców. Dziękuję za inspirację :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Małgoś, te figi na włoskiej ziemi to ja też... Póki co Ty masz (chyba) olivkową deskę), aja nawet resztki fig, ale zrobię sobie taką kanapkę z gruszką i owczym serem, bo to w zasięgu moich możliwości :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygląda cudownie. Uwielbiam i figi i ser kozi więc tym bardziej chętnie przygotuje coś takiego dla swojej rodziny. Idealny pomysł na śniadanie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Połączenie idealne, zwłaszcza, że uwielbiam i gruszkę i figi i ser <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Niezmiennie uwielbiam ❤ Pięknie !
    I zapraszam do siebie 😜

    OdpowiedzUsuń
  10. Będę musiała na takie grzanki poczekać do przyszłego roku, u mnie już fig nie ma...

    OdpowiedzUsuń
  11. Małgosiu!! jestem pierwszy raz u Ciebie, ale jestem oczarowana kolorami!! super pomysł z gruszką i kozim serem :) Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło. :) Zapraszam jak najczęściej. :)

      Usuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz. :) Jestem winna Ci informację: blog jest moderowany, spamowi i pyskówkom mówimy stop. We wszystkich innych sprawach zapraszam. :)