piątek, 12 sierpnia 2016

Hello kabaczek!


Dzisiejsza notka będzie krótka jak sen nocy letniej. Być może najkrótsza w historii bloga. I trochę jak depesza, bo zostawiam telegraficzną wiadomość. ;-)

To już czas. Stop. Przynieś do domu kabaczka. Stop. Ugotuj w pomidorach z aromatycznymi dodatkami. Stop. Zjedz w towarzystwie ryżowo – kokosowych naleśników. Stop. Smacznego! Stop.



Powinnam jeszcze dodać, że to co widzisz na zdjęciach, to bomba. Nie! wcale nie kaloryczna. To bomba smaku. Spróbuj. :)

Kabaczkowy materiał przygotowałam na zaproszenie zaprzyjaźnionego portalu Hello Zdrowie.
Jeśli masz ochotę dowiedzieć się kilku informacji na jego temat, albo może podoba Ci się pomysł właśnie takiego spożytkowania bliskiego kuzyna cukinii - zapraszam Cię do rubryki „Jedz sezonowo”. Przepis czeka (TUTAJ - klik). :)


2 komentarze:

  1. Smakowicie wygląda:) a tak z ciekawości czy filtrujesz wodę w swojej kuchni?

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz. :) Jestem winna Ci informację: blog jest moderowany, spamowi i pyskówkom mówimy stop. We wszystkich innych sprawach zapraszam. :)