Fajne rzeczy się dzieją. :) No fajne i już! :) Po pierwsze: jest lato! Lato! Lato! :) Ciepło i słońce, sandałki i spódniczki, czerwieniące się maki i motyle. Po drugie: looody! Duuużo lodów! Lody na każdą okazję i bez okazji też. :D Po trzecie: w pracy uwijamy się jak mrówki, plecy bolą, ale nic to! bo wygrany konkurs dodał skrzydeł, szampan się polał, a nam wszystkim wyrosły skrzydła i mamy chrapkę na kolejne nagrody. :D
Po czwarte: zbliża się urlop. :) Dużymi krokami. Siedmiomilowymi. I oczami wyobraźni już widzę się w pięknych okolicznościach przyrody... :D Mam zamiar... cieszyć się wspólnymi chwilami z rodziną i... nie rozstawać się z aparatem. :D
Po piąte: stragany się pięknie zielenią i czerwienią, i choćby nie wiem jak bardzo zmęczona z pracy wracam – nie potrafię sobie odmówić przyjemności, by w drodze powrotnej wstąpić na zakupy. Kilogram truskawek dziennie – to standard. Czereśnie też prawie codziennie lądują w torbie. Miejsce też znajduje się dla młodej marchewki, którą namiętnie chrupię, zwłaszcza w pracy. :) I fasolka szparagowa – moja miłość!
Czasem bób lub groszek się do mnie uśmiechnie, a ja do niego. :)
Echhh..., jak ja lubię lato!
Sałatka ze strączkowych z miętą
ok. 3 porcje
ok. 300g bobu
kilka garści strączków groszku cukrowego (miałam 300g)
1 puszka ciecierzycy – odcedzona z płynu
ok. 70-100g boczku wędzonego, cieniutko krojonego
1 czerwona cebula – pokrojona w piórka lub kosteczkę
kilka sztuk pomidorków koktajlowych
sól, pieprz do smaku
sok z ½ cytryny
duża garść poszatkowanych liści mięty
2-3 duże garście świeżej rukoli
Bób ugotować w osolonej wodzie (lub na parze) do indywidualnie lubianej miękkości. Odcedzić, lekko ostudzić i obrać ze skórki. Groszek wyłuskać ze strączków.
Na patelni podsmażyć cienko pokrojony boczek (jeśli jest mało tłusty – lekko spryskać patelnię oliwą). Dorzucić pokrojoną cebulę i dusić kilka minut, aż ta się zeszkli i zmięknie. W razie potrzeby, można podlać odrobiną wody i poczekać aż wyparuje.
Wrzucić na patelnię bób, ciecierzycę, groszek cukrowy, pokrojone na połówki pomidorki koktajlowe. Doprawić do smaku solą, pieprzem, sokiem z cytryny, oraz dodać poszatkowaną miętę. Całość wymieszać i od razu zdjąć z ognia.
Podawać na ciepło z rukolą i pieczywem.
Smacznego!
Małgosiu cudowności. Ja też uwielbiam lato i te stragany pełne wszystkiego. Udanego urlopu życzę i gratulacje wygranego konkursu.
OdpowiedzUsuńMałgosiu słatka wspaniała - wiesz ja tez lubię lato. Lubię je za lekkość bytu, i taką pozytywną energię.
OdpowiedzUsuńAle dawno nie byłam u Ciebie - stęskniłam się wiesz bo jakoś mało Ciebie :(
serdecznie pozdrawiam
A i gartulacje za wygrany konkurs - a zdradzisz co to za wygrana? :P
OdpowiedzUsuńśliczne te zdjęcia strączków groszku :))))
OdpowiedzUsuńA nagrody gratuluje
I ja gratuluje wygranej!
OdpowiedzUsuńA zdjecia jak zawsze piekne, lato to wspaniala pora roku chocby z powodów, ktore wymienilas :)
Wysmienita salatka!
Pozdrawiam :)
jaki pozytywny post! a salatka koniecznie do sprobowania-ciekawie wyglada ta kombinacja smakow;) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMagłosiu, tak,tak lato!
OdpowiedzUsuńTeż nie zamierzam się rozstawać z aparatem:)
Jedyny minus jest taki, że jestem teraz w domu rodzinnym, oderwana od moich ukochanych ziół i przypraw - najbliższe delikatesy 20km stąd..
Ale i tak sobie poradzę!I tak lubię lato!
lubię znajdowac u Ciebie takie optymistyczne słowa i kolorowe smaki.
OdpowiedzUsuńuśmiechów!
zazdroszczxe bobu, ale juz wkrotce za chwil kilka i ja bede sie nim delektowac! :-)
OdpowiedzUsuńO tak, teraz jest cudnie! Nie dosc ze cieplo i super slonecznie, to jeszcze stragany uginaja sie od tych wszystkich wspanialosci! Zyc nie umierac ;)
OdpowiedzUsuńMalgosiu, juz teraz zycze Ci / Wam wspanialego (i przeciez tak bardzo zasluzonego!) urlopu. Bedziemy tu wszyscy niecierpliwie czekac na Twoj powrot ;)
Pozdrawiam!
też bardzo lubię bób (:
OdpowiedzUsuńale jeszcze nie widziałam w sklepie (: najbardziej to chyba taki tyko w masełku.
Malgos, jak Ty to piszesz, ze cala buzia sie smieje? Niby to tylko lato, lody, urlop - to takie pozytywne sprawy, ale pieknie ujete!
OdpowiedzUsuńMalgos salatka bomba, przypomnialas mi, ze robilam dawniej taka ciecierzycowa z pomidorkami, duza iloscia cytryny i mieta wlasnie, ze tez o niej zapomniaalam...
Usciski sle :-)
och, ach i o jejku, uwielbiam strączki! ja dodaję jeszcze młoda marchewkę pokrojoną w cienkie wstążki obieraczką :)
OdpowiedzUsuńMałgoś gratulujemy wygranego konkursu! :)
OdpowiedzUsuńOd dawna namawiam Dawida, żeby w jakimś wziął udział i mu się nie chce :)
Ty nawet jak jesteś zapracowana, to zawsze znajdziesz czas żeby coś smacznego na blogu pokazać i to w jakiej kompozycji!
PYCHA!
Małgoś udanego urlopu już dziś Wam życzę!
e.
gratki gratki :) ale tą sałątką mogłabyś już nie kusić ;)
OdpowiedzUsuńJa też kocham lato. Ale nie czuję zbyt mocno jego smaków. To nie w zwyczajach mojej rodziny, a ja na co dzień do kuchni nie wchodzę... Ależ ja tego żałuję!
OdpowiedzUsuńWygranego konkursu mocno gratuluje. I kolejnych sukcesów życzę. ;))
Pozdrawiam!
Małgoniu kochana, gratuluję sukcesu! Jejku, jak to cieszy!:))
OdpowiedzUsuńPięknie i radośnie piszesz i pięknie kolorujesz nam świat:) Dziękuję Ci za te kolory i piękne zdjęcia:)
Zyczę Ci wspaniałego urlopu. Zdradź nam dokąd jedziesz:))
A sałatka bardzo, ale to bardzo mi się podoba:)
Uściski:**
Małgoniu kochana, gratuluję sukcesu! Jejku, jak to cieszy!:))
OdpowiedzUsuńPięknie i radośnie piszesz i pięknie kolorujesz nam świat:) Dziękuję Ci za te kolory i piękne zdjęcia:)
Zyczę Ci wspaniałego urlopu. Zdradź nam dokąd jedziesz:))
A sałatka bardzo, ale to bardzo mi się podoba:)
Uściski:**
..zaglądam tu ..ale tylko ja w mojej rodzinie jestem smakoszem :)) staram się zarazić dzieci smakami lata..ostatnio właśnie groszek..słodka marchewka..a ja chyba skuszę się na tę sałatkę...hmn...pycha!
OdpowiedzUsuń..zaglądam tu ..ale tylko ja w mojej rodzinie jestem smakoszem :)) staram się zarazić dzieci smakami lata..ostatnio właśnie groszek..słodka marchewka..a ja chyba skuszę się na tę sałatkę...hmn...pycha!
OdpowiedzUsuńczy ja mogłabym wpaść do ciebie na taką sałatkę i tak zupełnie przy okazji nauczyłabyś mnie robić takie piękne zdjęcia:) Dobrze?:)
OdpowiedzUsuńwspaniala salatka Malgosiu, taka letnia, wydaje sie bardzo orzezwiajaca :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplo
Coś w moich klimatach :)
OdpowiedzUsuńzdjęcia tak fantastyczne że zatykają dech :)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia :) Mi też latem chce się żyć podwójnie i łapać te chwile do słoika, by starczyło na jak najdłużej.
OdpowiedzUsuńSerdeczności, Małgosiu i wytchnienia.
Jakie pyszności!!!
OdpowiedzUsuńZapraszam na mój blog pod nowy adres
lubie.gotowac.com
Same produkty moje ulubione w jednej sałatce. Toż to niebo w gębie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękne zdjęcia..
OdpowiedzUsuńTak letnio i wesoło
Ja też ostatnio robiłam groszek z miętą:)
A taka sałatka wygląda pięknie - szczególnie boczek wydaje się pasować.
Pozdrawiam:)
Piękne zdjęcia..
OdpowiedzUsuńTak letnio i wesoło
Ja też ostatnio robiłam groszek z miętą:)
A taka sałatka wygląda pięknie - szczególnie boczek wydaje się pasować.
Pozdrawiam:)