poniedziałek, 9 maja 2016

Soba. Szparagi. Sezam.


Skoro kilka dni temu wspomniałam o szparagach, a nawet przyznałam się, że to mój sezonowy „maj – raj”, nie mogę rzucać słów na wiatr i znienacka przeskoczyć na inny kwiatek. Czuję się zobowiązana pokazać cóż tam szparagowego pojawiło się ostatnio na naszych talerzach.
Pomysł nie jest ani nowy, ani szczególnie nowatorski. Prawdę mówiąc jest banalnie prosty i sama potrawa wygląda dość niepozornie. Ale skoro nam tak bardzo smakuje, może i Tobie się spodoba? :)



Wspominałam nieraz, że szalenie lubię przyrządzać szybkie potrawy z woka. Kilka minut i obiad gotowy. Makaron z kurczakiem i warzywami, doprawiony na azjatycką nutę (imbir, czosnek, chili, sos sojowy, albo sriracha) to nasz pewniak, ratujący kulinarne sytuacje podbramkowe.
Tutaj sytuacja jest podobna, tylko mięso i zestaw warzyw zastąpione zostały pęczkiem szparagów. Można pokombinować z makaronami i wybierać wśród pszennych, ryżowych, czy gryczanych. U nas japońska, pszenno - gryczana soba bije rekordy popularności, jest absolutnie przepyszna i pełna smaku. Uwielbiamy ją wszyscy! A jeśli dodać do niej delikatne szparagi, kilka wyrazistych przypraw i koniecznie olej sezamowy i ziarna uprażonego sezamu – można utonąć z zachwytu. :)

Ps. Jeśli nie masz woka, nic straconego! Głęboka patelnia również da radę. :)


Soba ze szparagami i sezamem
(3 porcje)

3 porcje makaronu soba (3x75g)
1 pęczek zielonych szparagów
1 mała papryczka chili
2 ząbki czosnku
2-3 cm kawałek świeżego imbiru
2-3 łyżki oleju do smażenia (np. arachidowy, rzepakowy, z pestek winogron, etc.)
1 łyżka sosu sojowego
1 łyżka sosu worcester
1 łyżeczka oleju sezamowego
1,5 łyżki sezamu

Szparagi umyć i osuszyć, odłamać zdrewniałe końcówki. Pokroić łodyżki na cienkie wstążki (najłatwiej to zrobić obieraczką do warzyw).
Sezam uprażyć na złoto na suchej patelni. Z papryczki chili usunąć pesteczki, a następnie drobno posiekać (jeśli wolimy bardzo ostrą potrawę – posiekać z pestkami). Czosnek i imbir utrzeć jak najdrobniej.
Makaron sobę gotować al dente w dużej ilości osolonej wody.
W międzyczasie w woku (lub głębokiej patelni) rozgrzać olej do smażenia. Wrzucić szparagi – zeszklić, często mieszając (ok. 2 min.). Dodać chili, imbir i czosnek, i króciutko przesmażyć (max. 30 sek.). Wlać oba sosy: sojowy i worcester i smażyć kolejne 2 min., aż sos się zredukuje. Zdjąć wok z ognia i od razu wrzucić odcedzony z wody makaron. Skropić olejem sezamowym, oprószyć sezamem i całość dokładnie wymieszać.
Podawać od razu.
Smacznego!

4 komentarze:

  1. O mniam, ależ to musi być pyszne!
    Też mnie w tym roku jakoś ciągnie do szparagów :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O mamo! Zabieram bez pytania!<3

    OdpowiedzUsuń
  3. urzekły mnie te zdjęcia! przepiękny dobór kolorów!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda pysznie to chyba przez te śliczne zdjęcia

    Zapraszam do mnie po stare przepisy kulinarne http://przepisybabci.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz. :) Jestem winna Ci informację: blog jest moderowany, spamowi i pyskówkom mówimy stop. We wszystkich innych sprawach zapraszam. :)