Kupić w Trójmieście topinambur – to jak wygrać los na loterii.
No więc ja wygrałam, chociaż żeby nie było zbyt słodko – ani on - ten topinambur - bio nie jest, ani nawet na polskiej ziemi nie wyrósł. Znaczy przybysz z daleka. Z Izraela – bo tak wynika z etykiety na opakowaniu. Szkoda. Wolałabym rodzimy.
Z angielskiego nazywany „Jerusalem artichoke”, albo „sunchoke”, a po naszemu pięknie i swojsko: słonecznik bulwiasty. :)
Pierwotnie zamierzałam zamienić go w kremową zupę, ale przypadkiem wpadł mi w ręce przepis na dość dziwne, jak mi się wydawało, połączenie topinamburu z makaronem (tutaj - klik źródło przepisu). Zaintrygowało mnie na tyle, że zupa poszła w odstawkę w jednej chwili.
I wiecie co? Nie żałuję ani trochę. :) Ależ to było dobre!
Swoim zwyczajem, nie trzymałam się ściśle bazowego przepisu. Zrezygnowałam z soku z cytryny, a w zamian dodałam od siebie składnik, który przyjechał do mnie niedawno wprost z Sycylii – pistacjowe pesto. Cóż to było połączenie...!
Polecam, polecam, polecam! :)
Topinambur z makaronem i pesto pistacjowym
tutaj - klik inspiracja przepisu
100g drobnego makaronu (orecchiette, kokardki, etc.)
ok. 400g topinamburu
2 łyżki oliwy / oleju do smażenia
3 łyżki pesto pistacjowego *
sól, pieprz do smaku
garść posiekanej natki pietruszki
Makaron gotować al dente w dużej ilości osolonej wody.
W międzyczasie topinambur porządnie wyszorować i opłukać pod bieżącą wodą (nie trzeba obierać ze skórki). Pokroić w talarki grubości ok. 5-6mm.
Na patelni rozgrzać tłuszcz, wrzucić topinambur i smażyć na złoto (ok. 15 min.), mieszając od czasu do czasu. Zdjąć z ognia, dodać odcedzony makaron, wmieszać pesto pistacjowe. Doprawić do smaku solą i pieprzem. Posypać posiekaną natką pietruszki.
Smacznego!
* można zmienić na pesto bazyliowe, z natki pietruszki albo z rukoli, lub inne ulubione
Piękne są te zdjęcia! Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga http://chocofields.blogspot.com/. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jakie to warzywo ma smak...Jeszcze nigdy się z nim nie spotkałam
OdpowiedzUsuńMoje było delikatnie słodkie. Bardzo smaczne.
UsuńInteresujące z tym makaronem. Ja bardzo lubię chipsy topinamburowe :) Na surowo też dobry :)
OdpowiedzUsuńTo ja chyba mam szczęście, bo w Lublinie mam akurat dostęp do ekologicznego topinamburu i to polskiego :) Ten makaron wygląda obłędnie, zrobię jak tylko dorwę topinambur ! :)
OdpowiedzUsuńOch, prawdziwa szczęściara! :) A podzielisz się informacją gdzie kupujesz? Może sprzedają również wysyłkowo? :)
UsuńOd tego Pana kupuję :http://zenszen.com.pl/sklep/. Dopioero zauważyłam pytanie :)
Usuńzdjęcia obłędne.
OdpowiedzUsuńszczerze? nie jadłam nigdy topinambura, nawet nie można go u mnie dostać.
ale danie wygląda bardzo zachęcająco!
Nie wiem, jak smakuje, ale zdjęcie czyni cuda ;-)
OdpowiedzUsuńnawet nie wiedziałam ze jest takie warzywo, ileż to jeszcze kulinarnych cudów do odkrycia :)
OdpowiedzUsuńCiekawy ten topinambur. Nie miałam okazji go jeszcze próbować.
OdpowiedzUsuńPyszne zdjęcia, fajne danie!:)
Bardzo ciekawy przepis. Muszę rozejrzeć się za topinamburem u siebie na targu. A zastanawiam się, skoro ma smak lekko słodki, czy można go zastąpić w tym przepisie batatami?
OdpowiedzUsuńPóki co, ja wygrałam tylko 1zł w zdrapce :P
OdpowiedzUsuńMałgosiu, ale on brzydki ten topinambur! ...a tak fajnie go "ujęłaś" ;)
OdpowiedzUsuńspróbuj w eko sklepach, powinien być polski - nawet na mojej wsi w takim sklepie jest :) Niestety mi nie smakuje, bu. Piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo apetycznie :-)
OdpowiedzUsuńW L'Eclerc'u widziałam - Galeria Przymorze. Było całe stoisko z "egzotycznymi" warzywami i owocami. Niestety było to jakiś czas temu...
OdpowiedzUsuńW L'Eclerc'u widziałam - Galeria Przymorze. Było całe stoisko z "egzotycznymi" warzywami i owocami. Niestety było to jakiś czas temu...
OdpowiedzUsuńWitaj, jak już zostało napisane wyżej topinambur jest w stałej ofercie w Leclercu Przymorze :)
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie szkoda że w mojej miejscowości nie ma możliwości dostać topinamburu, ale jak tylko go gdzieś dostanę to na pewno wypróbuję ten przepis. :)
OdpowiedzUsuń