Przez ostatnie kilkanaście dni, najczęstszym warzywem, które pojawiało się na naszym stole – były… szparagi. :) W sumie nic dziwnego, zważywszy na szparagowy sezon. ;-)
Szparagi w zupie (żeby to raz!), risotto ze szparagami, makarony ze szparagami, szparagi w cieście francuskim, sałaty i sałatki z dodatkiem szparag, szparagi saute… Szparagowy zawrót głowy. :) I jeśli o mnie chodzi, jeszcze nie czuję znudzenia. Ostatecznie kolejny sezon – dopiero za rok, więc zdążę jeszcze za nimi zatęsknić.
Danie, które chciałam zaprezentować dzisiaj, wyszperałam na CinCin. Przyznaję, że mnie samej powoli zaczyna brakować pomysłów i szparagowych inwencji… ;-)
Ta makaronowa zapiekanka, to fajny, szybki niezwykle sposób na treściwy, pyszny obiad. Taki jak lubię. :)
Makaron zapiekany ze szparagami
Inspirowany przepisem Marghe
300g makaronu penne
pęczek szparagów
kilka plastrów boczku (użyłam ½ opakowania boczku z Morlin)
1 op. (180g) śmietany do zup i sosów
1/3 szkl. parmezanu świeżo utartego
gałka muszkatołowa, sól, pieprz do smaku
1 kulka mozzarelli
Rozgrzać piekarnik do temp. 200 st.C
Makaron ugotować al dente. Odstawić do odparowania.
Szparagi ugotować na parze (lub w wodzie). Oddzielić główki szparagów od łodyg.
Pokroić boczek w niewielkie paseczki. Lekko przesmażyć na patelni.
Łodygi zmiksować wraz ze śmietaną w dużej misce. Dodać boczek i utarty parmezan. Doprawić do smaku gałką, pieprzem i w razie potrzeby solą.
Dorzucić ugotowany makaron, oraz główki szparagów (lub zostawić do wyłożenia na wierzchu) - wszystko dokładnie wymieszać.
Przełożyć całość do żaroodpornego naczynia. Posypać z wierzchu kawałkami mozzarelli. Zapiekać ok. 10-15 min. (aż ser się rozpuści). Podawać gorące.
Zrobione :) baaaardzo pyszne, dziekuje za przepis Malgosiu :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę, Bea? A to niespodzianka! :) Marghe, trzeba podziękować, nie mnie, bo to jednak Jej pomysł. :)
OdpowiedzUsuńAle to dzieki Tobie go wypatrzylam :) ja oczywiscie nie dodalam boczku, tylko wiecej sera, ale i tak bylo pyszne :)
OdpowiedzUsuńCieszę się zatem niezmiernie! :)
OdpowiedzUsuńPyszny wiosenny obiadek, zwłaszcza ten sos ze zmiksowanych szparagów!
OdpowiedzUsuńMałgosiu, Ty jesteś cudotwórczynią przepisową:) wypróbowałyśmy z Mamą makaron zapiekany ze szparagami, trochę modyfikując składniki pod kątem zawartości naszych lodówek, i domownicy w obu domach zjedli wszystko z półmiska!
OdpowiedzUsuńI nawet po obiedzie jak patrzę na te zdjęcia- aż się chce zjeść monitor;p
Przepyszne danie! Brakowało mi właśnie przepisu na bardziej treściwe danie ze szparagami, a to jest boskie. Nawet moja córka niejadek zajadała się i zdziwiła się, kiedy powiedziałam co jest składnikiem tego pysznego sosu!
OdpowiedzUsuńW takim razie na zdrowie życzę! :) Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńPyszna - nic dodać, nic ująć :-)
OdpowiedzUsuń