Awokado (zwane smaczliwką) to taki owoc, który nierzadko wywołuje skrajne emocje – albo się je kocha, albo nienawidzi.
Trudno powiedzieć czy przyczyną tego stanu jest jego zielony kolor (nie czarujmy się, wiele z nas ma „alergię” na zielone w kuchni ;-)), czy może ta jego nietypowa - jak na owoc - maślana, tłusta, bardzo delikatna w smaku konsystencja. Niektórzy twierdzą nawet, że awokado smakuje niczym, albo co gorsza – smakuje jak mydło...
Często deklaracja o miłości lub nienawiści zapada od razu już po pierwszej próbie konsumpcji. I o ile przychylna opinia zostaje w człowieku zwykle na całe życie (lepiej być nie może!), o tyle nieprzychylną niełatwo potem w sobie zmienić.
Zanim wydacie swój wyrok na awokado (lubić czy nie lubić) spróbujcie dodać do niego kilka mocniejszych dodatków smakowych. Smaczliwka (dzięki swej delikatności) świetnie przyjmuje „cudze” smaki. Jednym z genialniejszych potraw, jakie moim zdaniem, powstało z awokado jest guacamole. Cudowny dip, który można przyrządzić na nieskończoną ilość sposobów.
Guacamole to naprawdę świetny sposób na to, by odnaleźć swój najlepszy sposób na awokado i pokochać je na całe życie. :)
W tym miejscu odsyłam Was do portalu Hello Zdrowie (klik!), dla którego właśnie miałam przyjemność przygotować krótki materiał, a w nim kilka pomysłów na guacamole.
Wypróbujcie wersję, która najbardziej trafia w Wasze podniebienie, a potem szukajcie własnych połączeń. Sami zobaczycie jakie to proste! I pyszne! :)
Zapraszam ponownie wkrótce! :)
Uwielbiam awokado - ale samo ...pokrojone na plasterki, ułożone na kromce pieczywa i posypane solą. Nic więcej mi do szczęścia nie trzeba.
OdpowiedzUsuńW pełni się z Tobą zgadzam - awokado w guacamole jest niezrównane i mogę jeść je bez końca. A na szybko smaruję nim kanapkę, posypuję solą, płatkami chilli i polewam sokiem z cytryny. Też jest dobre dzięki mocnym akcentom.
OdpowiedzUsuńPoproszę wszystkie 3 opcje!
OdpowiedzUsuńkocham awokado! choć moja miłość do niego zaczęła się dopiero trochę ponad rok temu, to teraz nie wyobrażam sobie bez niego życia i wpadam w lekki niepokój jak nie mam go w kuchni ;)
OdpowiedzUsuńostatnio odkryłam zupełnie inne oblicze awokado, a mianowicie w kremie czekoladowym - awokado + kakao (ok. 1,5 łyżki) + coś do posłodzenia (w moim przypadku dwie łyżki miodu). Efekt rewelacyjny! (choć wcale nie czuć smaku awokado). A na co dzień to albo wyjadane łyżeczką prosto z łupinki, albo w sałatce, albo w guacamole, albo na kanapce, albo... Zaraz zacznę wyliczać litanię jak z krewetkami z Forresta Gumpa z poprzedniego Twojego wpisu ;).
Aha, bardzo podoba mi się pomysł z "ometkowaniem" zdjęć numerkami :)
To Twoje zdjęcia??
OdpowiedzUsuńJestem nimi zauroczona <3
Wspaniały blog, te fotografie, przepisy wszystko takie żywe i kolorowe aż chce się zjeść :)
OdpowiedzUsuńBlog marzenie!
Zapraszam do mnie
www.ugotuj-z-marta.blogspot.com
Piękne apetyczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńAwokado ma niesamowite właściwości zdrowotne, ze względu na wspaniały profil kwasów tłuszczowych. Warto je spożywać w każdej niemal postaci.
OdpowiedzUsuń