poniedziałek, 9 listopada 2009

Weekendowa Piekarnia #51. Zaproszenie.


Moi drodzy, choć nie przypuszczałam, że kiedykolwiek to nastąpi – to dzisiaj właśnie mnie przypadła wielka przyjemność prowadzenia kolejnego odcinka Weekendowej Piekarni. :) Gdy niespełna miesiąc temu nasza niestrudzona Gospodyni Ala, podczas luźnej rozmowy na GG, napisała: "Małgosia będę musiała Ciebie namówić na gospodarowanie WP” - tylko jęknęłam. :D Prawdę mówiąc, pomyślałam, że Ala postradała zmysły i tą propozycją wiedzie swoje piekarnicze dzieło na niechybną zgubę. A w każdym razie, jeśli nie całe dzieło – to przynajmniej ten jeden odcinek. :D Dzisiaj mam jednak nadzieję, że aż tak źle nie będzie, że ciasto będzie rosło w wielu kuchniach, a wypieki wszystkim pięknie się udadzą. :)
Wybór przepisów (czego najbardziej się obawiałam) - szczęśliwie okazał się nie tak trudny i mam nadzieję, że każdy z Was znajdzie przynajmniej jeden dla siebie interesujący. A może ktoś z Was skusi się na wszystkie? :D
Przygotowałam dla Was 3 przepisy:
1/ chleb na zakwasie, z dodatkiem ziemniaków i orzechów (możemy się wpasować w Orzechowy Tydzień! :D)
2/ mleczne bułeczki z żurawiną
3/ bułeczki z ziarnami na miodzie
Dwa pierwsze przepisy wyszperałam na blogu Zorry. Przepis ostatni pochodzi z książki „Zdrowa kuchnia” Gordona Ramsay'a i w wersji oryginalnej był przepisem na chleb. Ponieważ jednak wypróbowałam ten przepis w obu wariantach i osobiście wersja bułeczkowa zdecydowanie bardziej mi odpowiada (chleb miał małą tendencję do kruszenia się) – więc i Wam polecam bułeczki. Ale kto woli chleb – nie widzę przeszkód. :)
Przepisy Zorry przetestowałam również i oba wypieki bardzo polecam. Bułeczki wychodzą mięciutkie, maślane, w sam raz do zjedzenia z masełkiem lub powidłami.
Natomiast chleb – poezja! Piekłam go w ostatnim miesiącu już 5 razy i ciągle nam go mało. Z podanych proporcji wychodzi niemały bochen, więc kto woli – może piec z połowy porcji, albo przygotować dwa mniejsze bochenki.
Zapraszam serdecznie! Czekam z niecierpliwością na Wasze piekarnicze dzieła! :)

Jednocześnie proszę, by tradycyjnie już, informacje o wypieku (z linkiem) wysyłać do Alicji na adres mailowy margot11@gazeta.pl lub zamieszczać w komentarzach pod zaproszeniem na blogu Ali.


Chleb na zakwasie z ziemniakami i orzechami
wg przepisu Zorry
proporcje na 1 spory bochenek

270g aktywnego zakwasu (używałam pszennego)
7g świeżych drożdży (dawałam 1 łyżeczkę instant)
1 ugotowany ziemniak (+/- 200g) – dobrze rozgnieciony
450g białej mąki pszennej
150g mąki pszennej razowej
ok. 330g wody
14g soli
75g orzechów włoskich, grubo pokrojonych
75g orzechów laskowych, grubo pokrojonych

Rozpuścić drożdże w 50g wody. Rozrobić zakwas w pozostałej wodzie (280g). Wszystkie składniki, oprócz soli, włożyć do misy miksera. Wyrabiać ciasto ok. 4 min. na niskich obrotach. Dodać sól i wyrabiać kolejne 4 min.
Przykryć misę folią spożywczą i zostawić do wyrośnięta na 60-75 min. Co 30 min. odgazowywać i składać ciasto.
Uformować ciasto w podłużny bochenek, włożyć do koszyczka, przykryć i pozostawić do ponownego rośnięcia na 60min.
Rozgrzać piekarnik do 240 st.C. Bezpośrednio przed wyłożeniem bochenka do piekarnika – zrobić kilka nacięć.
Piec przez 10 min. w temp. 240st.C. Następnie otworzyć na krótką chwilę drzwiczki piekarnika by wypuścić parę. Obniżyć temperaturę do 220 st.C. i piec kolejne 10 min. Znów na moment otworzyć drzwiczki i zredukować temperaturę do 200 st.C. i w niej piec kolejych 20 min.
Studzić chleb na kratce.


Mleczne bułeczki z żurawiną
wg przepisu Zorry
proporcje na 7 bułeczek

Uwaga: przepis nie przewiduje soli. Dla mnie jednak wersja oryginalna była nieco mdła, dlatego proponuję chętnym we własnym zakresie dodać łyżeczkę soli.

ciasto:
250g białej mąki pszennej
ok. 75g letniego mleka
1 łyżeczka drożdży instant
1 łyżka cukru
1 jajko
50g rozpuszczonego masła
30g suszonej żurawiny

glazura:
1 żółtko
szczypta soli

Połączyć wszystkie składniki ciasta (oprócz żurawiny) i wyrobić dobrze (manualnie lub robotem), tak by ciasto łatwo odchodziło od dłoni lub miski. Ciasto powinno być miękkie, ale nie lepkie. Dodać żurawinę i raz jeszcze zagnieść ciasto. Przykryć miskę folią spożywczą i zostawić do wyrośnięcia w ciepłym miejscu na ok. 2 ½ godz. (ciasto powinno podwoić objętość).
Podzielić ciasto na 7 równych części, uformować owalne buleczki i ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia – złączniem do góry. Przykryć czystą ściereczką i pozostawić do ponownego rośnięcia na ok. 1 ½ godz.
Bułeczki naciąć i posmarować z wierzchu rozkłóconym z solą żółtkiem. Piec w 210 st. C przez ok. 15 min.


Bułki z ziarnami na miodzie
inspirowane przepisem Gordona Ramsay'a

7g (1 op.) drożdży instant (lub 15g świeżych)
275 ml letniej wody
225g mąki pszennej razowej
225g mąki pszennej (białej)
1 ½ łyżeczki soli morskiej
50g dowolnej mieszanki ziaren (np. sezamu, dyni, słonecznika, siemienia, maku)
3 łyżki oliwy z oliwek
2 łyżki płynnego miodu
2 łyżki mleka do posmarowania

Jeśli używasz drożdży świeżych: do 4 łyżek letniej wody wkruszyć drożdże, zamieszać i odstawić na kilka minut.

Mąkę przesiać do dużej miski. Wsypać suszone drożdże (lub wlać przygotowany rozczyn). Wlać oliwę, miód i wodę. Zamieszać drewnianą łyżką, a następnie wyrabiać, dodając mąki, gdyby ciasto było zbyt wilgotne. Wsypać mieszankę ziaren i dalej wyrabiać. Ciasto powinno być miękkie, ale nie klejące.
Wyjąć ciasto na posypany mąką blat, uformować kulę i ugniatać przez 5-10 min., aż ciasto będzie gładkie.
Włożyć do nasmarowanej oliwą miski, przykryć folią spożywczą i odstawić w ciepłe miejsce na ok. 1 godzinę by podwoiło objętość.
Wyrośnięte ciasto znów wyjąć na blat, odgazować. Podzielić na 9 równych części i z każdej uformować kulkę. Ułożyć je na wyłożonej pergaminem blasze. Przykryć czystą ściereczką i odstawić na ponowne zwiększenie objętości. Posmarować z wierzchu mlekiem.
Piec w piekarniku rozgrzanym do 200 st.C. ok. 20min. Wystudzić na kratce.

61 komentarzy:

  1. Wczoraj upiekłam zakwasowca z orzechami, wiec juz nie powtórzę teraz ;) Ale na Gordonowe bułki się zapiszę :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam w planach upieczenie bułeczek z żurawiną, wyglądają pysznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nareeeszcie! Doczekalam sie :D
    Malgosiu, przepisy juz drukuje, zaglebiam sie w lekture, a nastepnie w pieczenie :) Mam nadzieje, ze uda mi sie sprobowac wszystkiego :)

    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  4. Gosiu alez zaproponowałaś cudownie zapowiadjące sie propozycje - myslę że skusze się na dwie znich jak czas pozwoli.

    serdecznie pozdrawiam

    ps. A za pesteczki już dziękuję bardzo i ślę buziola

    OdpowiedzUsuń
  5. Swietne propozycje! Chleb popełnię na pewno i chyba te bułki Ramsaya

    OdpowiedzUsuń
  6. Małgosiu bardzo się cieszę, że to Ty prowadzisz to wydanie, bardzo fajne przepisy zaproponowałaś :) w zasadzie chyba zrobię wszystkie jeśli tylko czas mi na to pozwoli :)
    bardzo mi sie podobają, Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Małgosiu , nie na zagładę ,a po zloty medal WP prowadzisz :)))
    Ja się już zadeklarowałam na wszystkie, ba przejrzałam zapasy i okazało się ,że brakuje mi właściwie tylko mleka o masła do pieczenia , resztę mam :D

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja chlebek Gordona piekłam - pyszny był, mój nie zdążył sie pokruszyc bo świeży i lekko ciepły znikł. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Malgosiu bardzo sie ciesze, ze tym razem to Ty zostalas gospodynia WP. Mam nadzieje, ze nic nie stanie mi na przeszkodzie i upieke proponowane przez Ciebie buleczki.

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak dobrze że dokarmiłam zakwas (dzisiaj piekę chleb Liski z orzechami)i może chlebek upiekę...ale bułeczki też mi się widzą...i co tu wybrać, ja jak ten osioł co mu w żłoby dano...ale nie, będzie lepiej niż z osłem, na pewno coś upiekę! Pozdrawiam cieplutko,

    OdpowiedzUsuń
  11. Małgosiu, wszystkie propozycje są super!:)
    Chciałabym coś upiec,ale zobaczymy jak to bedzie z czasem.
    Pozdrówki:)

    OdpowiedzUsuń
  12. No i masz babo placek :)) Takie swietne propozycje, ze nie wiadomo, ktora wybrac. Chyba bede losowac bo na wszysko nie znajde czasu. Tym razem na pewno sie przylacze :))

    OdpowiedzUsuń
  13. Caly ranek myslalam i chyba zaufam Panu Gordonowi :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Rasowe przepisy - ale wiesz, chyba oprocz Ciebie Malgosiu, to chyba tylko Ala moze trzepanc trzy :-D to komplement!

    A mnie niech pokreci, juz myslalam ze na 100% zrobie chleb ow, ale jak doczytalam buleczki, to co powiedziec - podobaja mi sie, szczegolnie ze mozna maku dodac :)

    Naprawde Malgos ciesze sie ze to Ty w tym tygodniu gospodarzysz w WP!
    :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Malgosiu, mam wielka nadzieje, ze w ten weekend i mi uda sie dolaczyc i upiec chlebek razem z wami :) wszytskie przepisy zapowiadaja sie super!

    pozdrawiam cieplo:*

    OdpowiedzUsuń
  16. Małgosiu, ten z orzechami upiekę na pewno! Cieszę się, że jesteś naszą Gospodynią w tym tygodniu!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Małgoś przepisy są rewelacyjne - wszystkie trzy! No i ja jak zwykle mam wielki problem z dokonaniem wyboru - który piec ;) Cieszę się, że Ala i Ciebie :dopadła":D

    OdpowiedzUsuń
  18. Jakże się cieszę, że już tyle zadeklarowanych chętnych! :) Kto jeszcze, kto jeszcze?! Im ciaśniej, tym kochaśniej, więc nie ociągać się! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Gosiu,
    świetne propozycje:))
    Mam nadzieję,że uda mi się chociaż w tej edycji,po raz 3 przyłączyć:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  20. Bułeczki z żurawiną zapowiadają się kusząco. Może i ja tym razem spróbuję :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  21. a kto by sie Malgos ociagal, no kto :-) toz to naprawde taki wybor, ze no... no moze troche tylko speszyc :D
    :*

    OdpowiedzUsuń
  22. Gosieńko super propozycje podałaś. Na 100% wezmę udział w zabawie!

    OdpowiedzUsuń
  23. Oj czego Ty się kochana boisz, jeśli ja prowadziłam WP to... toć ty takie piękne chleby pieczesz!
    i wierz co? dawno nie brałam udziału w WP z braku czasu, ale teraz mi się uda i się przyłączę! bardzo się cieszę, ze moge wziąć udział w WP jak Ty jesteś gospodynią :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Chleba cały czas się boję;))
    ale bułeczkom na miodzie nie odmówię;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Bułeczki dobrze się zapowiadają. :-) Może pora się skusić na wypiek własnych bułeczek? :-)

    OdpowiedzUsuń
  26. Małgorzato!!! żurawinie nie przepuszczę! ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Mam pytanie zpesula mi sie waga a bardzo chialabym zrobic ten chlelb czy ktos moze mi przyblizyc ile to jest 270g zakwasu mniej wiecej :) z gory dziekuje

    OdpowiedzUsuń
  28. To ja chyba to na zakwasie z orzechami...

    OdpowiedzUsuń
  29. Malgosiu, nie mam zakwasu pszennego :( Czy moge w takim razie dodac do tego chleba zakwas zytni?

    OdpowiedzUsuń
  30. Malgosiu, nie mam zakwasu pszennego :( Czy moge w takim razie dodac do tego chleba zakwas zytni?

    OdpowiedzUsuń
  31. wlasnie, czy moze byc zytni?
    no i czy chleb sie piecze z para?

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja piekłam na pszennym ale chyba i żytni się nada , a pieczenie z para Zora ma chyba specjalny piekarnik ,a ja sobie radze tak że zraszaczem taki jak do kwiatków w ciągu pierwszych 90 sekund 3 razy psikam boki piekarnika i jak zaczyna się rumienić tez chleb
    Ja już swój mam -jest przepyszny , jutro po południu wstawię na blog

    OdpowiedzUsuń
  33. Margotko, dziekuje za odpowiedz! ja go planuje upiec moze w sobote:)
    jutro zabieram sie za buleczki z ziarnami. :)

    OdpowiedzUsuń
  34. O, widzę, że Margot czuwa. :) Alu dziękuję, że wyjaśniłaś Majce i Kindze. Mnie też się wydaje, że z powodzeniem można użyć żytniego zakwasu.

    Do anonimowego czytelnika: zaraz pójdę do kuchni przygotować zakwas na chleb, więc sprawdzę jak to mniej więcej wychodzi w proporcjach. Wkrótce podam co i jak. :)

    OdpowiedzUsuń
  35. A więc potrzebne 270g zakwasu przygotowałam mniej więcej z takich proporcji: wymieszałam 3 łyżki zakwasu z lodówki z 100ml wody i ok. 3/4 szkl. (takiej co ma 250ml pojemności). Całość wyszła dość gęsta. Jutro zakwaszone ciasto będzie gotowe.

    OdpowiedzUsuń
  36. Dziekuje Malgosiu :) wiem ze zawracam ci cztery litery ;p :)) ide szykowac zakwas *

    OdpowiedzUsuń
  37. Margot dziekuje za odpowiedz :) Zabieram sie wiec do pieczenia :))

    OdpowiedzUsuń
  38. Nie będę miał wiele czasu na kulinarne podboje w weekend ale chętnie zjem mleczne bułki z żurawiną na jutrzejsze śniadanie. Nie ma wyjścia:=)

    OdpowiedzUsuń
  39. Pierwsza! (?) :-)

    Chleb z orzechami jest przepyszny :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Małgosiu! Zapraszam do mnie po wyróżnienie!
    Pozdrawiam,
    E.

    OdpowiedzUsuń
  41. A u mnie sie buleczki Gordona upiekly. Z przygodami. I pytanie: Czy maja wyjsc ciezkie i zbite? Bo nie wiem czy to taki charakter czy wlasnie wina tych przygod :) Ale i tak sa pyszne, baaardzo pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  42. O rety, dopiero teraz zauważyłam, że o tym zakwasie napisałam jak nieprzytomna. :D Oczywiście te 3/4 szkl. miało być wypełnione mąką. Mam nadzieję, że zainteresowana(-y) się domyśliła. :)

    Mich, zrobisz mi dużą przyjemność tymi bułeczkami. :)

    Agatko! Właściwie mnie to nie dziwi, bo on jest przepyszny! Wygląda na to, że rzeczywiście jesteś pierwsza! Przynajmniej pierwsza, która się pochwaliła! :) Cieszę się bardzo! :)

    Enchocolatte, aj... zaraz biegnę. :)

    Elu, one są dość ciężkie. Proporcje składników dają właśnie takie trochę ciężki miąższ (ale nie gliniasty). Cieszę, że i i Ty Elu się przyłączyłaś. :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Hmmm....ja tez upieklam juz te buleczki Gordona i mnie tak, jak Eli wyszly troche ciezkie. Mimo to smaczne Ale skoro piszesz, ze tak ma byc to wszystko jest ok. :) Co do buleczek z zurawina to jutro pieke po raz kolejny bo te, ktore zrobilam wczoraj juz zjedlismy :)) Pyszne byly :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Gratulacje ;)!
    Bardzo fajne propozycje. A chodzi mi po głowie pewna myśl... Hmm ;)...

    OdpowiedzUsuń
  45. Małgoś, bułki z żurawiną nie zdążyły wystygnąć, o fotografowaniu nie wspomnę :-) Będę musiała zrobić je raz jeszcze.
    Gordonki natomist zostawiłam do wyrastania na noc w lodówce, mam nadzieję, że wyjdzie im to tylko na zdrowie :-)

    OdpowiedzUsuń
  46. Hihi, Majko, miło słyszeć! :) A te Gordonowe bułeczki rzeczywiście nie są tak lekkie jak te z żurawiną.

    Olala, no ciekawam co za pomysły snują się w tej bystrej główce...? :)

    Mafilko, o rety! Ty tez? :D Zatem trzymam kciuki za pomyślność jutrzejszych wypieków. :) Widzę, że bułeczki żurawinowe mają spore powodzenie. :)

    OdpowiedzUsuń
  47. bulki upieczone: http://kingawkuchni.blogspot.com/2009/11/buki-z-ziarnami-na-miodzie-weekendowej.html

    cdn. :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Dziękuję pięknie za świetną propozycję bułeczkową G.Ramsay'a:)-

    http://waniliowachmurka.blox.pl/2009/11/Bulki-z-prazonym-slonecznikiem-i-migdalami-wg.html
    resztę przepisów sprawdzę przy następnej okazji:)
    Pozdrówka:)

    OdpowiedzUsuń
  49. Bulki juz upieczone i zjedzone ;)sa tutaj http://zapbook.canalblog.com/archives/2009/11/14/15800128.html dziekuje za fajny przepis

    OdpowiedzUsuń
  50. Małgosiu chlebek juz zrobimy (ale to już widziałaś). Mam pytanko co do bułeczek Gordona. W trakcie robienia odkryłam, że nie piszesz kiedy dodać sól, dodałam więc na początku z mąką, wodą itd. Chyba dobrze? Wyrosły cudnie,a jak smakują dowiem się jutro rano. Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  51. chleb upieczony - wspanialy jest!
    http://kingawkuchni.blogspot.com/2009/11/chleb-na-zakwasie-z-ziemniakami-i.html

    OdpowiedzUsuń
  52. Chlebek już w drodze :)
    a tutaj bułeczki :)http://mojeekspresjekulinarne.blox.pl/2009/11/Bulki-z-z-ziarnami-na-miodzie.html

    OdpowiedzUsuń
  53. Małgosiu chlebek wyszedl super właśnie zjadam piętkę :)))
    http://mojeekspresjekulinarne.blox.pl/2009/11/Chleb-na-zakwasie-z-ziemniakami-i-orzechami.html

    OdpowiedzUsuń
  54. mleczne upieczone: http://kingawkuchni.blogspot.com/2009/11/mleczne-bueczki-z-zurawina-trzecia.html

    Pycha!

    OdpowiedzUsuń
  55. Małgosiu w ostaniej chwili dołączyłam do piekarni - zrobiłam bułeczki z żurawiną w sumie to z rodzynkami. Są przepyszne :) dziękuję za przepis

    serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  56. Małgosiu, już po wszystkim, prawda, że fajne jest prowadzenie WP? :)
    ja przecież dopiero co swoją prowadziłam!
    Chwalę się, że zrobiłam wszystkie 3 przepisy!
    bułeczki słodkie: http://chlebek.tv/mleczne-buleczki-z-zurawina

    chleb z orzechami: http://chlebek.tv/chleb-na-zakwasie-z-orzechami-i-ziemniakami

    gordonki: http://chlebek.tv/bulki-na-miodzie-z-ziarnami

    Wszystkie pyszne! :) Dziękuje

    OdpowiedzUsuń
  57. Malgosiu ,tu moj chleb na zakwasie ...byl pyszny http://zapbook.canalblog.com/archives/2009/11/18/15850987.html

    dzieki za wspolna zabawe ;)

    OdpowiedzUsuń
  58. Małgosiu, upiekłam wszystkie i choć z pewnymi problemami, oraz jak to ostatnio u mnie bywa z opóźnieniem, ale szczęśliwa jestem niezwykle - wspaniałe wypieki, szczególnie ten chlebek :)))
    Buziak wielki :***

    OdpowiedzUsuń
  59. Nie dałam mu długo czekac;)
    Był pyszny,nie rozgniotłam dokładnie ziemniaka przez co jego kawałki w moim chlebie były barrrdzo widoczne;)
    Pozdrawiam i dziękuję za przepis.
    http://waniliowachmurka.blox.pl/2009/11/Orzechy-zmieniaki-maka-chleb.html

    OdpowiedzUsuń
  60. Bułki z ziarnami na miodzie zrobione. Ciepłe z masełkiem ....mniam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz. :) Jestem winna Ci informację: blog jest moderowany, spamowi i pyskówkom mówimy stop. We wszystkich innych sprawach zapraszam. :)