sobota, 19 grudnia 2009

Chatka z piernika


Krzywa jak dom na kurzej nóżce Baby Jagi. Prosta i bez bajerów. Nawet bez płotka i sianka obok niego. Powstała spontanicznie, choć wcale jej miało nie być. :) Ot, chatka z piernika...

48 komentarzy:

  1. Małgosiu, ona jest...jest po prostu cudowna! Śliczna, piernikowa, bajkowa chatka!
    Wcale nie jest krzywa, a w okienku widzę normalnie swiatełko :) Przepiękna! Zazdroszczę umiejętności:)
    Pozdrawiam wieczornie:))

    OdpowiedzUsuń
  2. To jest niesamowite!
    Podziwiam i pozdrawiam gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Malgosiu, wiesz, ze i ja robie w tym roku domek z piernika? dzis juz upieklam wszystkie sciany a jutro bede dekorowac. Nie moge sie doczekac! Twoj jest cudny:)i te witraze w okienkach:D

    pozdawiam cieplo:*

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudna chatka!
    I przy okazji przykład tego, jak można połączyć pasję z wykonywanym zawodem. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Malgosiu, co za cudenko!!! Wlasnie zbieram szczeke...

    OdpowiedzUsuń
  6. Prosta i bez bajerów??
    Chciałabym umieć robić takie "proste" rzeczy;)
    Ach...

    OdpowiedzUsuń
  7. Małgosiu jak ona jest krzywa to ja jestem królową Anglii :)) Jest cudna. Właśnie między innymi dlatego, że nieprzebajerowana :))
    Widać kochana że z Ciebie dobry architekt ;)))

    :**

    OdpowiedzUsuń
  8. jest cudowna i jak dla mnie perfekcyjna w każdym calu :) bardzo mi sie podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bajeczna, prosta, urocza... Ach, jak miło się na nią patrzy. I te witrażyki.. :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Prosta? Bez bajerów? Krzywa? Czy Ty zamieściłaś inne zdjęcie, niż to które widzę? Jest przepiękna, dopracowana, te witrażyki, dachówki, zdobienia! Cudeńko!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Podziwiam, gratuluję i się zachwycam!
    Piękny domek!

    OdpowiedzUsuń
  12. Małgosiu, chatka jest po prostu urocza! Co ja mogę więcej napisać? Aż miło popatrzeć!

    OdpowiedzUsuń
  13. a czy można u Pani Architekt zamówić taki sam tylko kilkaset razy większy jako prawdziwy ? zaraz do zamieszkania? :P
    piękny jest Małgosiu, ja tam krzywizn również nie widzę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jestem pod WIELKIM wrażeniem!
    A wiesz, że przeczytałam na początku 'chałka z piernika' i zastanawiałam się, jak ty to zrobiłaś!:D
    Domek przeuroczy, intrygują mnie 'szyby' w okienkach;))

    OdpowiedzUsuń
  15. No tak od razu widać wprawną rękę architekta-cukiernika! Brawo! Zdolna z Ciebie dziewczyna!

    OdpowiedzUsuń
  16. Po prostu... zaniemówiłam! Nigdy nie widziałam tak pięknej chatki, mówię to z ręką na sercu :) mam w swojej książce kucharskiej przepis na chatkę, ale Twoja jest o wiele ładniejsza... Po prostu nie mogę wyjść z podziwu :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Zazdroszcze Ci zdolnosci! Co za architekura!

    OdpowiedzUsuń
  18. Gratuluje talentu! Sama moglabym zamieszkac w takiej chatce...

    OdpowiedzUsuń
  19. Ale śliczna ta chatka, taka dopracowana w szczegółach. No i taka przytulna :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mogłabym w niej zamieszkać ;) Tylko jeden problem już widzę - szybko zostałabym bez ścian... No bo co? - takie smaczne i małyby stać po próżnicy ;)))

    Piękne dzieło - niezły architekt z Ciebie, zaprojektować taki dom, hoho! ;))

    OdpowiedzUsuń
  21. Chatka jest cudowna, a zdjęcie chatki z zapalonym światełkiem jest bardzo klimatyczne..... śliczne.... świąteczne....
    Pozdrawiam i Wesołych Świąt życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  22. dobra , dobra, prosty i krzywy:D Małgosia toć to przepiękny domek i to jak

    OdpowiedzUsuń
  23. Woooowwwwww !!!!! Wszystko inne zostało powiedziane...

    OdpowiedzUsuń
  24. Ha! Kochani! Po pierwsze: bardzo mi fajnie, że moja kurza chatka się podoba. :) Po drugie: uwierzcie, na zdjęciach nie widać może zbyt mocno, ale jest krzywa. :D Ile ja się tym lukrem na łączeniach napracowałam, żeby zamaskować szpary i niedociągnięcia. :D A po trzecie: no błagam! nie łączcie mojego zawodu z tą piernikową chatką. :D Mam nadzieję, że uwierzycie mi na słowo, że w realu nieco inne domy na papierze wychodzą spod mej ręki. :D Gdyby wychodziły takie, jak te piernikowe - to lepiej by było, gdybym zawód zmieniła. :D
    Dziękuję za wszystkie miłe słowa! :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Malgosiu,
    a ja bym chetnie wlasnie w takiej chatce zamieszkala :)
    bez wycieczek osobistych ale wiekszosc wspolczesnych "produkcji" architektonicznych staje mi koscia w gardle, juz dawno nie widzialam czegos sensownego :/
    chatka jest PIEKNA :)
    wlasnie jestem w trakcie twoich "psotnych" pasztecikow

    OdpowiedzUsuń
  26. Małgosiu, zbieram właśnie szczękę z podłogi. Chatka jest cudna!!! Najbardziej mi się podobają migdałowe dachówki. A dzieciaki pomagały Mamie w budowie? Pozdrawiam przedświątecznie.

    OdpowiedzUsuń
  27. Śliczna chatka Małgosiu :)
    Zupełnie nie widać żadnych niedociągnięć.

    OdpowiedzUsuń
  28. Kurczę... Przepiękna jest. Po prostu. Bez udziwnień. Ja pewnie z moim kompletnym brakiem talentu plastycznego nie byłabym w stanie takiej zrobić. I przez to nie mogę się takim cudeńkiem pochwalić, noo! ;))

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  29. NIESAMOWITA!! pełen podziwu jestem

    OdpowiedzUsuń
  30. Piekny. Bajkowy. Brakuje Baby Jagi i Jasia. Malgosia juz jest ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Taki talent do robienia domków to skarb i radosc dla dzieci.

    OdpowiedzUsuń
  32. Małgosiu, jaka ona krzywa?!?! Przecież z daleka widać fachową rękę architekta! :) I te szybki... Cudne :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  34. A ja pozwole sobie zamiecic tutaj takiego linka, w razie gdyby ktos chcial przeczytac wywiad z Malgosia :)))

    OdpowiedzUsuń
  35. A ja już przeczytałam! :) Małgoś, ale fajno! :) Gratuluję :))

    To która Pani następna? ;)))

    OdpowiedzUsuń
  36. Małgosiu domek prosty jak parasol,i jaki piękny!... a jak nie prosty, to nie musi być źle... u Gaudi'ego wszystko jest krzywe:)))
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  37. Rany Malgosiu, ona ta chatka jest obledna! A juz okienka (z karmelu?) sa dopelnieniem idealu - brak slow, taka cudna!
    :*

    OdpowiedzUsuń
  38. Dzieło sztuki! Zazdroszczę zdolności! :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Cudo! Przepiękny domek!
    Szczerze Cię podziwiam, bo też ostatnio zaczęłam taką zabawę w domek i stała się źródłem mojej straszliwej frustracji i zniechęcenia :(
    Wcale nie jest krzywy a i bajerów też w sam raz :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Leloop, ja biorę poprawkę na to, że Wy historycy jesteście sentymentalnie nastawieni do sztuki, w tym architektury. :) Nie żebym nie szanowała, czy nie podziwiała spuścizny poprzednich wieków (bo jak najbardziej chylę czoła), ale nowe musi powstawać... Inna rzecz, że te nowe jakieś takie ubogie się wydaje w zestawieniu ze starym... Co począć...;-)

    Agnieszko, dzieciaki mocno kibicowały (i przeszkadzały). :D Pomoc tym razem nie wchodziła w rachubę, bo chatka z piernika przeznaczona była na sprzedaż na szkolnym festynie (festyn był "z celem", więc warto było podjąć wysiłek). Okazuje się, że jednak są wśród nas romantycy, bo ta krzywa chatka bardzo szybko zmieniła właściciela. :D

    Kass, ach Gaudi! Wielbię Jego! :) Jednak w mojej chatce za dużo ostro - prosto - rozwartych kątów było, bym mogła choć cienia twórczości Gaudiego się w niej doszukiwać. :D

    Felluniu, niemożliwe! Nie wierzę i już! Z Twoim darem pięknego ozdabiania słodkości??? Niemożliwe!

    Jeszcze raz dziękuję wszystkim za tyle pochwał. :) Chyba w przyszłym roku postaram się bardziej. :)

    OdpowiedzUsuń
  41. no właśnie, a zdradzisz z czego są okienka? :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Małgosiu , chatka jest prześlczna. Jestem pełna podziwu dla Ciebie :-), po prostu piękna :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz. :) Jestem winna Ci informację: blog jest moderowany, spamowi i pyskówkom mówimy stop. We wszystkich innych sprawach zapraszam. :)