Hihi, Małgosiu, jak tylko tytuł posta zabaczyłam u siebie, na głos dokończyłam drugą część zdania :) Taką samą, jak u Ciebie:) Czekam na kurki! Ciekawe, co nam pysznego pokażesz? Serdeczności!
Dziękuję za pozostawiony komentarz. :) Jestem winna Ci informację: blog jest moderowany, spamowi i pyskówkom mówimy stop. We wszystkich innych sprawach zapraszam. :)
Uwielbiam kurki! Pokaż koniecznie do czego ich użyłaś:)
OdpowiedzUsuńCzekamy...
OdpowiedzUsuńUwielbiam grzybki ;) Zapraszam do siebie ;)
OdpowiedzUsuńprzyjedź na Żabę- są tańsze;p
OdpowiedzUsuńWłaśnie chciałam napisać, że drogie jakieś;) Nawet w Warszawie za 24 zł są! Dlatego też mam kurki i z pewnością też ich użyję ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło,
a
W Krakowie po 16 złotych za kilo widziałam :)
OdpowiedzUsuńHihi, Małgosiu, jak tylko tytuł posta zabaczyłam u siebie, na głos dokończyłam drugą część zdania :) Taką samą, jak u Ciebie:) Czekam na kurki! Ciekawe, co nam pysznego pokażesz?
OdpowiedzUsuńSerdeczności!