Pół dnia spędzone w rozjazdach i
bieganiu po sklepach. Upolowane świeżutkie akcesoria do kolejnych
zdjęć i ważne decyzje w sprawie liftingu miejsca pracy. W
najbliższych dniach przez moje cztery kąty przejdzie huragan.
Szykują się jesienne porządki i miłe zmiany.
Kilka dni temu pierwszy raz w tym
jesiennym sezonie popełniłam korzenny wypiek. Akurat siąpał za
oknem deszcz i myśl o rozgrzewającym imbirze nie chciała mnie
opuścić. W końcu to już powoli czas...
Delikatnie korzenne ciasteczka
proporcje na ok. 30 ciasteczek
170g masła
150g cukru trzcinowego
1 duże jajko
1 łyżka syropu imbirowego
230g mąki
ok. 2/3 łyżeczki sody
½ łyżeczki imbiru w proszku
1 łyżeczka cynamonu
szczypta soli
Piekarnik rozgrzać do temp. 180 st.C.
Przygotować dwie duże blachy – wyłożyć papierem do pieczenia.
Do osobnej miseczki przesiać mąkę
wraz z sodą, imbirem, cynamonem i solą – przemieszać.
Masło ubić z cukrem trzcinowym na
gładką, puszystą masę. Cały czas ubijając - dodać jajko, syrop
imbirowy, a na koniec wsypać mąkę. Dobrze wymieszać. Ciasto
będzie mięciutkie, ale raczej zwarte.
Pozostawiając dość spore odstępy -
nakładać na blachę kopczyki ciasta wielkości łyżki stołowej
(bardzo dobrą alternatywą jest użycie malutkiej gałkownicy). Przy
użyciu dużej łyżki – delikatnie spłaszczyć każdy kopczyk
(aby łyżka nie przyklejała się do surowej masy, warto często ją
lekko zamaczać w zimnej wodzie).
Piec ok. 10-11 min. aż ciasteczka się
lekko zezłocą.
Studzić na kratce.
Smacznego!
Poproszę chociaż jedno..mniam..
OdpowiedzUsuńMagiczne zdjęcia
OdpowiedzUsuńPysznie, zamawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i pyszne ciasteczka. :)
OdpowiedzUsuńŚciskam ciepło:*
Deszczowo - Imbirowo - Fajowo...
OdpowiedzUsuńkorzenne , ten smak jest nieziemski <3
OdpowiedzUsuńcudne słodkości do schrupania :-)
OdpowiedzUsuńNie dość, że je uwielbiam to jeszcze cudnie je ujęłaś :)
OdpowiedzUsuńTaki zdjęcie to skarb.!!!
Pozdrawiam i zapraszam do mnie:)
http://prettyunreality.blogspot.com
Jezuu.! Ty to jesteś cudna. Masz cudny blog, piękne zdjęcia robisz i w dodatku te przepyszne rzeczy jakie pokazujesz. Gratuluję talentów! :)
OdpowiedzUsuńNa pewno zrobię ciastka wg Twojego przepisu i pokażę u siebie :)
Pozdrawiam:)
ideał ciasteczek :)
OdpowiedzUsuńOczywiście że czas. Ja już stworzyłam nowy słoiczek na cynamon i imbir, aby były pod rękę. W końcu teraz się przydadzą w większych ilościach.
OdpowiedzUsuńJesienne korzenne ciasteczka, to jest to w pochmurny i deszczowy dzień :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie się prezentują:)
OdpowiedzUsuńZapisuję do zrobienia w najbliższym czasie;)
Oj, smakowicie TU ! Zimno niestety, ale wiesz co? Już prawie połowa października, jeszcze jakieś 6 - 7 miesięcy... ;)
OdpowiedzUsuńA! zapomniałbym. Zainstalowałem Mozillę no i jestem ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Już samo zdjęcie wygląda tak, że ślinka cieknie :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńczy ciasteczka są twarde czy raczej kruche?
OdpowiedzUsuńLauro, one są raczej miękkie w środku. A zewnętrzna warstwa też jest raczej delikatna.
UsuńPozdrawiam! :)
Czy mogę te ciasteczka zrobić bez syropu imbirowego i zamiast cukru trzcinowego dać zwykły?
OdpowiedzUsuńOczywiście można pominąć syrop imbirowy, nic się nie wielkiego stanie. Co do cukru - zamienić również można, chociaż smak ciasteczek na pewno będzie już inny (zresztą kolor ciasteczek też), ponieważ cukier trzcinowy daje charakterystyczny lekko karmelowy posmak.
Usuń