Ostatnie dni niosły ze sobą wiele
emocji. Było trochę łez, raczej gorzkich i niechcianych. Jak to w
życiu... Były też łzy przez śmiech. A już na samym końcu
szeroki uśmiech zagościł. :)
Wiem, że wielu z Was już wie, co jest przyczyną radości. Pisałam o tym zupełnie na
gorąco wczoraj na FB. A ponieważ rzecz dotyczy bloga, to i tutaj
nie może zabraknąć miłych wieści. :)
Otóż, Pieprz czy Wanilia wystartował
w konkursie „Blog of Gdańsk” (tak, tak, jestem dumną ze swojego
miasta Gdańszczanką :)) i znalazł się w ścisłej dziesiątce, z
której Czytelnicy w trakcie internetowego głosowania wybiorą
najlepszy, najciekawszy, najpiękniejszy – czy jednym słowem
Ulubiony ich zdaniem blog.
Blogów jest 10, o zróżnicowanej
tematyce – jest więc w czym wybierać...
Warunki są dość surowe, bowiem z
jednego komputera (i jednego IP) można zagłosować tylko raz.
Oczywiście, nie ma co ukrywać –
liczę na moich Czytelników. :) Im więcej kliknięć – tym
większe szanse na wyróżnienie wśród gdańskich blogerów. :)
Głosowanie odbywa się TUTAJ (klik) –
wystarczy wejść i kliknąć w ikonkę „oddaję głos”.
Dziękuję za każdy głos oddany
właśnie na Pieprz czy Wanilię! :)
A tymczasem, również wczoraj, w
wirtualnej kuchni Lawendowego Domu – też radośnie, bo na dobre
zagościła złota jesień. :) Jak zwykle smaczna, jak zwykle piękna,
jak zwykle pełna przygód...
Nie przegapcie najsmaczniejszego
kwartalnika w sieci! :)
Lawendowy Dom Jesień 2012 – dostępny
jest TUTAJ (klik). A w nim po raz kolejny moja propozycja „śniadaniowa”. Zapraszam! :)
Pieczona dynia
z gruszką i szynką
na 2 porcje
ok. 300g dyni
gałązka świeżego rozmarynu
kilka gałązek świeżego tymianku
ok. ½ łyżeczki soli
ok. 2-3 łyżki oliwy / oleju do
pieczenia
2 gruszki
garść rukoli
4 plastry szynki długodojrzewającej
(np. parmeńskiej)
2 łyżeczki orzeszków piniowych
garść orzechów nerkowca
Dressing:
4 łyżeczki oliwy extra vergine
2 łyżeczki octu winnego
sól i pieprz do smaku
Piekarnik nagrzać do temp. ok. 190st.
C.
Dynię wydrążyć z gniazda
nasiennego, obrać ze skórki, pokroić w grubszą kostkę. Wyłożyć
na blachę (spód można wyścielić papierem do pieczenia).
Posolić, posypać drobno posiekanym rozmarynem i listkami tymianku,
oraz skropić oliwą / olejem. Wymieszać.
Piec ok. 20 min. aż dynia zmięknie i
lekko się zezłoci.
W tym czasie na suchej patelni
podprażyć orzeszki piniowe i nerkowce. Obrać gruszki i pokroić w
ósemki lub grubą kostkę.
W kubeczku wymieszać składniki
dressingu.
Na talerzach ułożyć upieczoną i
odparowaną dynię, kawałki gruszek, plastry szynki i rukolę.
Posypać orzeszkami. Skropić dressingiem.
Smacznego!
Te z gruszką i dynią - rewelacja
OdpowiedzUsuńMój blog też znalazł się wśród finałowej dziesiątki (Misja: KSIAZKA) :) A ja się cieszę, że odkryłam Pieprz i Wanilinię, bo naprawdę podoba mi się tutaj. Na pewno będę zaglądać :)
OdpowiedzUsuńGłos oddany, a śniadanie mistrzowskie :)
OdpowiedzUsuńGłos oddałam, powodzenia :)
OdpowiedzUsuńMałgoś zagłosowałam i trzymam kciuki! :)
OdpowiedzUsuńgłos poszedł, życzę powodzenia;)
OdpowiedzUsuńZniszcz konkurencję :) (zagłosowałam)
OdpowiedzUsuńGratulacje! Oczywiście zagłosowałam :)
OdpowiedzUsuńA z sałatki skorzystam, bo mam straszny apetyt na dynię, a w tej formie wygląda niezywkle pozytywnie.
Cudna ta pieczona dynia. Piękne zdjęcia Małgoś. A głos oczywiście oddany!:)
OdpowiedzUsuńMałgoś wydaje mi się, że można z jednego IP każdego dnia. Zagłosowałam wczoraj i dzisiaj też mogłam.
OdpowiedzUsuńzagłosowane! :)
OdpowiedzUsuńi zapraszam do mojej akcji :) więcej info na blogu
zielonakuchnia.blogspot.com :)
pozdrawiam!
Pięknie tu u Ciebie! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńprześliczne!
OdpowiedzUsuńgłos poleciał, a mi pozostaje życzyć jedynie powodzenia ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
k :)
Głos oddany, bo blog fenomenalny!
OdpowiedzUsuńdynia jest, gruszka jest, to tylko muszę się do sklepu po szynkę przejść ... :)
OdpowiedzUsuńgratuluję dostania się do top 10
Zaglosowalismy podwojnie, z dwoch komputerkow!!! Wygrana bedzie jak nic!!!
OdpowiedzUsuńOddałam bez wahania :)
OdpowiedzUsuńPyszna propozycja. Powodzenia w konkursie! :)
OdpowiedzUsuńGłos ważny - oddany :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
Głos oddany!Powodzenia!
OdpowiedzUsuńWłaśnie zagłosowałam. Życzę powodzenia w konkursie, dalszym blogowaniu i fotografowaniu. Pozdrawiam - Kaszubka w Irlandii
OdpowiedzUsuńWszystkim pięknie dziękuję! :)
OdpowiedzUsuńGłos oddany :) A potem zagłosuję z laptopa męża! Pozdrawiam... a ja dalej tu sobie pokrążę po najnowszych postach :)
OdpowiedzUsuńGłos oddany :) A potem zagłosuję z laptopa męża! Pozdrawiam... a ja dalej tu sobie pokrążę po najnowszych postach :)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję! :) I zapraszam do częstego buszowania. :)
UsuńZagłosowałam i ja, z pełnym przekonaniem. Trzymam kciuki i pozdrawiam! KM
OdpowiedzUsuń