wtorek, 17 czerwca 2008

Lody truskawkowo - imbirowe

Truskawki, jak żaden inny owoc, nigdy mi się nie nudzą. Może dlatego, że tak krótko trwa ich czas (mówimy o pysznej, aromatycznej truskawce sezonowej, a nie pięknych z wyglądu, ale zupełnie bezsmakowych, pędzonych ich substytutach), a może dlatego, że zwyczajnie je uwielbiam i przedkładam nad wszystkie inne owoce. Gdyby nie zdrowy rozsądek, który szczęśliwie jeszcze jako tako funkcjonuje, pewnie jadłabym truskawki na śniadanie, obiad i kolację. ;-) W sumie, nie taki to znowu zły pomysł… figura na tym by co nieco zyskała. :)
Tym razem chciałam się podzielić pomysłem na lody truskawkowe. Sam podstawowy przepis nie kryje w sobie nic nadzwyczajnego. Mnóstwo podobnych można znaleźć na forach i blogach netowych. Moja innowacja była jedna malutka: postanowiłam połączyć słodką truskawkę z imbirem, a dokładniej z gęstym, lepkim, również słodkim, ale jednocześnie ostrym w smaku i przyjemnie rozgrzewającym syropem imbirowym.
Syrop ten wykonałam sama, a właściwiej byłoby powiedzieć, że syrop zrobił się sam, jako produkt ‘uboczny’ domowego kandyzowania świeżego imbiru. Syrop był tak smaczny, że żal było mi go wylewać. Zlałam go zatem do małych buteleczek i odstawiłam do szafki. Długo nie miałam pomysłu do czego go użyć. I dopiero teraz, zajadając pyszne truskawki – zaświtał mi pomysł połączenia tych dwojga.
Kombinacja wyszła udana, więc czym prędzej śpieszę się podzielić. :)






Lody truskawkowo - imbirowe

2 łyżeczki sypkiej żelatyny, rozpuszczone w 3-4 łyżeczkach gorącej wody. Ostudzona.

½ kg odszypułkowanych truskawek
ok. 1/3 szkl. cukru (lub do smaku)
150 ml mleka 3,2%
200 ml śmietanki 30%
2 łyżki syropu imbirowego

Truskawki drobno pokroić lub zmiksować, ale tak, by pozostały widoczne cząstki. Wymieszać z cukrem i pozostawić najlepiej na całą noc w lodówce.
Zimne mleko i śmietankę (prosto z lodówki) razem połączyć. Dodać ostudzoną żelatynę, oraz syrop imbirowy. Dokładnie wymieszać. Na koniec wmieszać rozdrobnione truskawki, wraz z sokiem, które puściły.
Ukręcić masę w maszynce do lodów. W razie potrzeby domrozić w zamrażalniku.

7 komentarzy:

  1. Mniam Małgosiu, cudnie wyglądają te lody z drobinkami truskawek. Ciekawi mnie ta żelatyna w przepisie, jak ona wpływa na konsystencję lodów?

    OdpowiedzUsuń
  2. Agnieszko, pomysł wykorzystania żelatyny w lodach wyszperała Dziunia i podzieliła się na CC. Generalnie chodzi o to, by lody nie zamarzały w zamrażalniku na kamień.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pomysł może być genialny. Kamiennych lodów nie znoszę. Wysłałam męża po truskawki.

    OdpowiedzUsuń
  4. dziekuje slicznie za przepis, uwielbiam imbir!! a mozesz napisac jak zrobic taki syrop?

    OdpowiedzUsuń
  5. Afke, gotowałam obrany i pokrojony imbir w syropie cukrowym (woda + cukier). Ten syrop bardzo mocno "przejmuje" pikantny smak imbiru, a do tego podczas gotowanie robi się gęsty i lepki. Korzystałam z tego przepisu: http://www.cincin.cc/index.php?showtopic=13186

    OdpowiedzUsuń
  6. Pomysł z żelatyną ciekawy, ale ja żelatyny nie jadam. Zauważyłam natomiast, że domowe lody mi nie zamarzają na kość (nawet przy -18 C) jeśli w ich składzie są żółtka i w sumie generalnie im tłustsze tym bardziej kremowe i miej zamarzające. Połączenie truskawek i imbiru w lodach chętnie wykorzystam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja również żelatyny nie jadam ;/ ale połączenie imbiru z truskawkami bardzo ciekawe ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz. :) Jestem winna Ci informację: blog jest moderowany, spamowi i pyskówkom mówimy stop. We wszystkich innych sprawach zapraszam. :)