Na te babeczki czekałam blisko pół roku. Czyli mniej więcej tyle, ile czasu minęło od zakupu książki “Zdrowa kuchnia” Gordona Ramsaya. Zaczarowało mnie zdjęcie przy przepisie. Cudna skorupka z muscovado na wierzchu każdej muffinki... Ilekroć zaglądam do książki (a robię to dość często, zwykle po prostu dla samej przyjemności oglądania) – to w pierwszej kolejności odszukuję właśnie ten przepis i to zdjęcie. I za każdym razem obiecuję sobie, że właśnie tym wypiekiem otworzę sezon jagodowy. :) No więc właśnie to uczyniłam. :) I wiecie, teraz jakoś pusto się zrobiło, no bo skoro już obietnica zrealizowana, to czy będzie powód, by ponowne właśnie od tego miejsca przeglądać książkę? ;-)
Te babeczki / muffinki posmakują tym, którzy tak jak ja automatycznie (prawie jak roboty ;-)) zmniejszają w słodkościach ilość cukru. Często tnę nawet o połowę. W tym przepisie jest to zupełnie zbędne – wszak Gordon proponuje “Zdrową kuchnię”. :) Babeczki wychodzą mało słodkie (choć dla nas absolutnie wystarczająco), zawierają jagody (w oryginale borówki amerykańskie) i to co odróżnia je od tradycyjnych muffinek – nie zawierają białej mąki, a razową. Mnie ciasta “razowe” nieodmiennie kojarzą się z dość ciężkimi wypiekami (vide chleby razowe), tymczasem babeczki z tego przepisu są naprawdę lekkie i puszyste, co mam nadzieję widać choć trochę na powyższym zdjęciu.
Zapraszam zatem do kuchni Ramsay'a. :)
Babeczki razowe z jagodami
wg przepisu Gordona Ramsay'a ze “Zdrowej kuchni”
2 duże, bardzo dojrzałe banany
300 g mąki razowej
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej
100 g muscovado lub cukru trzcinowego
szczypta soli morskiej
285 ml maślanki
1 duże jajko, lekko rozkłócone
75 g masła rozpuszczonego I ostudzonego
200 g jagód (w oryginale borówek amerykańskich)
dodatkowo:
1 łyżka cukru brązowego
Rozgrzać piekarnik do temp. 180 st.C. Przygotować foremkę do muffinek. Wyłożyć papierkami lub wysmarować masłem. (Mnie z powyższych proporcji wyszło 16 babeczek).
Banany obrać i rozgnieść je widelcem.
W dużej misce wymieszać wszystkie składniki suche: mąkę, proszek do pieczenia, sodę, sól oraz cukier trzcinowy.
W drugiej misce rozkłócić jajko, dodać maślankę i rozpuszczone masło. Wmieszać banany.
Mokre składniki wlać do suchych i łyżką połączyć (nie mieszać zbyt długo). Wsypać jagody i lekko zamieszać łyżką.
Ciasto przekładać do foremek (powinny być całkowicie wypełnione). Posypać z wierzchu dodatkowym cukrem brązowym.
Piec przez 20-25 min., aż ciasto wyrośnie i zrumieni się na wierzchu. Sprawdzić patyczkiem czy ciasto jest dobrze upieczone.
Przez kilka minut studzić babeczki w foremce, po czym wyjąć i dostudzić na kratce.
Smacznego!
apetycznie wyglądają! umiesz wydobyć smak na zdjęciu! muszę wypróbować ten przepis!
OdpowiedzUsuńpiekne kolorowe foteczki!!!!! ja jakos rzadko pieke cos z maka razowa,ale takie muffinki musza byc pyszne,chyba zrobilabym do nich kruszonke wlasnie z brazowym cukrem :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście wyglądają bardzo lekko! Nie robiłam jeszcze nigdy muffinek z mąki razowej, ale coś mi się wydaje, że warto ;). No i te jagody! Mniam :).
OdpowiedzUsuńMuffinki lubie, choc musze sie przyznac, ze nie sa to babeczki, ktore znajduja sie w "mojej pierwszej 10" Odpowiedzialna jest za to ich "gniotowatosc" :) Skoro jednak piszesz, ze te GR sa "lekkie i puszyste" to moze skocza o 2-3 miejsca na mojej prywatnej liscie ;)
OdpowiedzUsuńz mąką razową i jagodami...mmm... wierzę na słowo że są pyszne:)
OdpowiedzUsuńMój M. jest zachwycony! I gdyby nie sernik, który poczyniłam na niedzielę, to już zaraz teraz byłabym zmuszona robić te babeczki... On to fan mąki razowej jest ;))
OdpowiedzUsuńDopytam tylko, bo i tak mnie to czeka;) - razowa pszenna tak?
A ja spytam: co z tymi rozgniecionymi bananami? ;-)
OdpowiedzUsuńWyglądają tak pięknie i pysznie! BArdzo lubię razowe pieczywko, razowe wypieki, myśle,ze muffiny są przepyszne!
OdpowiedzUsuńMałgoś , Twoje zdjęcia są bombowo piękne!
A co do książki , coraz bardziej mnie nią kusisz:)
malgosiu, sa tak piekne, jak ten bukiet w wazonie! jagodowo-bananowe, hmmm... koniecznie do sprobowania! :-)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, ja też nie jestem jakąś szczególną fanką muffinek. Owszem zjem, niektóre nawet chętniej niż inne, ale zdecydowanie częściej pojawiają się u mnie w domu ciasta, niż babeczki. :) Z mąką razową niewiele mam do czynienia (poza chlebami razowymi - wpadłam w nałóg :D), a tutaj się okazuje, że jednak razowe wypieki na słodko też są fajne. :)
OdpowiedzUsuńMalfiko, autor przepisu nie uściślił rodzaju mąki. Ja asekuracyjnie użyłam razowej pszennej. :)
Banany już wmieszane. :) Przepraszam, jakoś mi umknęło to jedno zdanie w przepisie. :)
Mam ,jagody , mam razowa mąkę, hm banany trzeba by kupić :D i
OdpowiedzUsuńMałgosiu jak zwykle u ciebie jest bardzo ,bardzo apetycznie ,mniam ,mniam
z zewsząd kusicie jagodami, a ja nie mam gdzie ich skosztować :/
OdpowiedzUsuńa babeczki wyglądaja pyszniutko
I jeszcze tylko dodać chciałam, że Twoje zdjęcia są powalające... piękne... eteryczne... i aż trudno o właściwe słowa do ich skomplementowania :-D
OdpowiedzUsuńMalgosiu, napisze dzisiaj tak kontrowersyjnie: babeczki jak babeczki, ale ten bukiet i te swietliste zdjecia sa piekne!! A ja wlasnie mysle coz tymi jagodam(borowkami) zrobie i cos czuje ze na sam poczatek bedzie to najzwyklejsze kruche :-) Sciskam Cie!
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne są Twoje babeczki Małgosiu :) Zdjęcia jak zwykle przepiękne i w cudnej kolorystyce. Przepis na pewno wart zapamiętania :)
OdpowiedzUsuńMałgoś, na Twoich zdjęciach widać wszystko - puszystość i lekkość tych babeczek:) No zachwyciły mnie niesamowicie:)
OdpowiedzUsuńOne sa przesliczne! A zdjacia takie apetyczne, ze gdybym tylko miala jagody i make razowa pod reka to juz bym je piekla.
OdpowiedzUsuńBabeczki jak babeczki ale te zdjęcia. Mam ochotę wyjąć jedną z monitora! Razowych muffinów nie jadłem, zapamiętam sobie ten przepis, zapamiętam
OdpowiedzUsuńA mnie się bukiet bardzo podoba, bo dziwnym trafem omijam słodkości ostatnio, nawet razowe ;)
OdpowiedzUsuńZa to zdjęcia - palce lizać! Upalnie pozdrawiam :)
Malgosia co za foty!!! Zatkalo mnie. Normalnie mnie zatkalo!
OdpowiedzUsuń:)
Nie spodziewałam się, że bułeczki razowe mogą być takie smaczne - wyszły mięciutkie i wilgotne. Jak Pani myśli, czy dodanie oliwy z oliwek zamiast masła bardzo zepsułoby ich smak? Serdecznie dziękuję za przepis.
OdpowiedzUsuńpychota, upieczone dziś i niewiele już ich jest :P
OdpowiedzUsuńDziękuje Małgosiu za przepis
Margot, świetnie! Czułam, że Ty im nie popuścisz. ;-)
OdpowiedzUsuńDo anonimowej osoby: bardzo się cieszę, że smakowały! :) Co do pytania: z powodzeniem można zamienić masło na oliwę z oliwek. W oryginalnym przepisie - Gordon Ramsay osobiście mówi, że oba tłuszcze są dobre do tego wypieku. :)
Jeszcze raz dziękuję za wszystkie miłe słowa i pochwały. :)
Wobec tego następnym razem wypróbuję z oliwą.Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.:)
OdpowiedzUsuńAnia
Te talerzyki... wrocławskie mieszkanie mi się przypomina jak na nie u Ciebie patrzę. A mogłam je też spakowac ze sobą! ;)
OdpowiedzUsuńwłaśnie upiekłam babeczki i niestety nie wyszły..:( nie wyrosły i są takie lepkie, ciągnące się, o konsystencji gumy do żucia. Czego to może być wina? myslałam , że może dodałam za dużo jagód, ale ciasto , które wylało mi się na blachę też było takiej konsystencji. Co zrobiłam źle?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Przykro mi, że wypiek się nie udał... Co do zadanego pytania - nie wiem. :( Gdybym stała obok i uczestniczyła w pieczeniu - to mogłabym gdybać, a tak... nie wiem... :( Może mąka? Jaka mąka była użyta? Autor przepisu nie podawał w książce rodzaju mąki razowej, dlatego ja sama użyłam razowej pszennej, bo jest "pewniejsza" niż razowa żytnia. Ale doprawdy, tylko zgaduję.
OdpowiedzUsuńTo mój ulubiony przepis na razowe muffiny. Zawsze wychodzą :) Warto zamiast jagód dac pokrojone drobno kwaśne jabłko albo zurawine. Z mąki żytniej nie wychodzą. Tylko pszenna. Można też mieszać z gryczaną i dodać orzechów. To na prawdę super przepis.
OdpowiedzUsuńTo mój ulubiony przepis na razowe muffiny. Zawsze wychodzą :) Warto zamiast jagód dac pokrojone drobno kwaśne jabłko albo zurawine. Z mąki żytniej nie wychodzą. Tylko pszenna. Można też mieszać z gryczaną i dodać orzechów. To na prawdę super przepis.
OdpowiedzUsuń