Podczas pieczenia ciasto rośnie (nawet mnie zdziwiło, że aż tak mocno), ale po kilku minutach stygnięcia, z powrotem opada i pokrojone na kawałki tworzy zgrabne „squares”. Doskonałe do popołudniowej herbaty. :)
Kwadraty dyniowo – czekoladowe
Pumpkin – chocolate – chip squares wg Marthy Stewart
2 szkl. mąki
1 łyżka przyprawy do dyni (ja użyłam tylko cynamonu)
1 łyżeczka sody oczyszczonej
¾ łyżeczki soli
1 szkl. niesolonego masła w temp. pokojowej (dałam 150 g)
1 i ¼ szkl. cukru (użyłam brązowego)
1 duże jajko
2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
1 szkl. puree dyniowego
340g chipsów czekoladowych (dałam tylko połowę porcji grubo posiekanej czekolady deserowej)
Piekarnik rozgrzać do temp. 180 st.C. Dno foremki (ok. 33/23 cm) wyłożyć papierem do pieczenia.
W misce wymieszać mąkę, przyprawy, sodę oczyszczoną i sól.
W drugiej misce zmiksować masło z cukrem na puszystą masę. Dodać jajko i ekstrakt waniliowy – wymieszać. Dołożyć puree dyniowe – połączyć z masą jajeczną. Zmniejszyć obroty miksera i wsypać suche składniki. Wszystko razem zmiksować. Wmieszać chipsy czekoladowe.
Wylać ciasto do przygotowanej foremki. Piec ok. 35 – 40 min. Studzić w foremce. Wystudzone ciasto pokroić na 24 kwadraty.
Smacznego!
Piekłam z połowy porcji. Kwadraty zniknęły z prędkością światła. Następnym razem zdecydowanie zrobię z całej porcji. :)
Prześliczne i smaczne! Nie dziwię się , że zniknęly w tempie ekspresowym :) Cudowne!
OdpowiedzUsuńCudne!
OdpowiedzUsuńFajny przepis wyszperalas Malgosiu :)
OdpowiedzUsuńProszę o kilka słów wyjaśnienia do składnika o nazwie puree z dyni, chętnie bym wypróbowała ten przepis, ale jak uzyskać takie puree. Może ten przepis przekona mnie choć trochę do dyni.
OdpowiedzUsuńNino, puree dyniowe to ugotowany (lub upieczony) miąższ dyni i zmiksowany. W wypadku gotowania (do wyboru na parze, lub z odrobiną wody na dnie - w garnku) dynię obrać ze skórki i najlepiej pokroić w kostkę (szybciej się ugotuje). Natomiast jeśli decydujemy się dynię upiec w piekarniku - nie ma potrzeby jej obierać, wystarczy pokroić ją na większe kawałki (np. ćwiartki albo nawet połówki), a po upieczeniu wydrążyć miękki miąższ. Oczywiście w obu przypadkach wcześniej dynię należy wydrążyć z pestek i całej tej niejadalnej zawartości, ale to raczej jasne. :)
OdpowiedzUsuńOj te kwadraty dyniowo czekoladowe są strasznie niebezpieczne. Wyglądają pięknie na pewno są przepyszne ale tyyyyle kalorii.....
OdpowiedzUsuńale fajne te kwadraty
OdpowiedzUsuńwyglada bardzo kusząco. ja ostatnio robilam brownies, wiec na razie czekolady starczy,ale te przepis sobie zanotowaam,bo jest b,fajny.
OdpowiedzUsuńno i na zdjecia nie moge sie napatrzec,moim zdaniem robisz coraz lepsze.
to tyle na dzis :)
Aniu, niezwykle mi miło... Bardzo dziękuję. :) Żal mi tylko, że teraz światło coraz mniej sprzyjające...
OdpowiedzUsuńBardzo wyczerpująca odpowiedz, dziękuję :) Może w końcu przekonam się do dyni, ciągle mam jeszcze uraz z dzieciństwa ale to było dawno, więc będę próbować się z nią zaprzyjaźnić.
OdpowiedzUsuńMałgoś , wcale się nie dziwię , że ciasto tak szybko zniknęło ;-) Jadłam już kilka różnych wersji ciast dyniowych , ale z czekoladą jeszcze nie - musi smakować znakomicie :-)
OdpowiedzUsuńNino, naprawdę zachęcam. Dynia jest prosta w obróbce, a takie pyszności można z niej wyczarować.:) Rozpocznij od czegoś bardzo prostego, gdzie dynia jest tylko dodatkiem - w ten sposób wydaje mi się łatwiej do niej przekonać... Ciasta jakie znajdziesz na wielu blogach sa świetne na dyniowy start. A potem koniecznie zupy! :))
OdpowiedzUsuńSmakuje evenko, smakuje! :)) Obecnie testuję po kolei ciasta dyniowe (zresztą nie tylko słodkości, bo i wytrawne dania) z innych blogów. I tylko się zastanawiam kiedy małżonek powie: dość! ;-)) Narazie znosi cierpliwie moje dyniowe szaleństwo...;-)
skoro tak zachwyca mnie samo zdjęcie, ciekawe jaki musi być smak ;)
OdpowiedzUsuńKupiłam dziś dynię i zabieram się do Twojego przepisu - zobaczymy co mi wyjdzie ;)
OdpowiedzUsuńRobisz cudowne zdjęcia, aż ślinka cieknie na widok tych pyszności!
Natalio, życzę zatem udanego wypieku. :) I dziękuję za miłe słowa. :)
OdpowiedzUsuńOj, udał się : )
OdpowiedzUsuńNa początku w smaku przypomina murzynka, ale po chwili wyłania się dynia. Pychota!