Dzisiaj ciąg dalszy wypieków z dodatkiem alkoholu. Jakoś tak ostatnimi czasy się składa, że co piekę lub gotuję – to procenty w środku lądują. :) Całe szczęście alkohol w wysokiej temperaturze ulatnia się, bo inaczej... ;-) Nie ma jednak co gdybać. Serniczki z dodatkiem advocata są faktem, smacznym faktem, pochłoniętym dość ochoczo. :) Oczywiście alkoholu w nich zupełnie nie czuć, za to lekki posmak charakterystyczny dla tego trunku – daje się na języku wyodrębnić.
Przepis na sernik z advocatem i kawałkami czekolady znalazłam na blogu Moje wypieki. Dorotuś tak kusząco zaprezentowała ten cheescake, że dość powiedzieć, że chodził za mną i nęcił. Wykorzystałam okazję, że gości w domu podejmowałam i postanowiłam przygotowując to ciasto wprowadzić mały element zaskoczenia. Zamiast jednego dużego sernika – upiekłam małe, pojedyncze porcje – aż chciałoby się powiedzieć: serniczki w wymiarze ludzkim. ;-) Wykorzystałam do tego celu zwykłą foremkę do muffinków i karbowane papilotki. Te ostatnie użyłam głównie do celów praktyczno – estetycznych: wydobycie serniczków z foremki pieczonych w papilotkach jest o wiele łatwiejsze, niż bez nich. Do tego nadały każdej porcji ładny rowkowany wzór.
Chętnych na sernik z advocatem odsyłam po przepis na blog Dorotuś.
Tutaj prezentuję przepis kopiując z oryginału, zmieniając tylko fragmenty dotyczące używanych foremek.
Mini – serniczki z advocatem i kawałkami czekolady
wg przepisu Dorotuś z Moich wypieków
Składniki na spód:
* 190 g ciastek digestive z czekoladą (dałam 150g)
* 60 g masła
Ciastka pokruszyć, zmiksować z masłem (można masło wcześniej roztopić). Powinny wyglądać jak mokry piasek. Przygotować foremki do muffinów i papilotki (u mnie dwie foremki: 12 szt. + 6 szt.). Pokruszone ciastka wyłożyć na spody papilotek, lekko docisnąć.
Składniki na masę serową:
* 750 g serka śmietankowego (na serniki) lub twarogu półtłustego/tłustego zmielonego przynajmniej 2-krotnie
* 3 jajka
* 3/4 szklanki drobnego cukru
* 1 szklanka (250 ml) likieru jajecznego
* 3 łyżki mąki pszennej
* 150 g chipsów czekoladowych lub posiekanej czekolady (dowolnej)
Wszystkie składniki (oprócz czekolady) zmiksować na gładką masę (jajka dodajemy bez oddzielania białek od żółtek). Na końcu dodać kawałki czekolady, wymieszać. Gotową masę wylać na spody z ciastek.
Piec w temperaturze 170ºC przez około 40 minut, aż góra będzie ścięta i sztywna. Można przykryć od góry folią aluminiową, by pozostał jasny. Ostudzić, włożyć na 12 godzin do lodówki.
Przed podaniem można udekorować wiórkami czekolady.