Wiem, wiem. Trochę mnie nie było. Tutaj. Bo gdzie indziej duuużo mnie i intensywnie.
Nigdzie nie zaginęłam.
Nie wyjechałam.
I nawet nie zapomniałam.
Tak zwyczajnie, czas nie guma. Choć nie powiem, szkoda.
Bo robiłam tyyyle rzeczy.
Przemierzyłam tyyyle kilometrów na nogach. Bynajmniej nie turystycznie.
A w międzyczasie przeczytałam kilka setek stron. Jak zawsze z przyjemnością,
Bo co jak co, ale dzień bez książki, to tak jak dzień bez aparatu – stracony.
Ostatnie dwa, ba! nawet trzy tygodnie minęły...sama nie wiem kiedy.
Pstryk! I jeden tydzień za mną.
Pstryk! I i kolejny już tylko wspomnieniem.
Pstryk! A na blogu trzysta wpisów.
Równiusieńko.
Już?! No już. Nazbierało się.
Też nie wiem kiedy.
Pstryk! I moja Pszczółka 4 latka skończyła.
Już???! No już. Latka lecą.
Tortu nie było. Ale były słodkie buziaki. I prezenty. I świeczki w cieście zastępczym. Z jagodami z zeszłorocznych jeszcze zapasów.
A keks, to już taka przymiarka przedświąteczna.
Bardzo maślana. Lekko cytrynowa. I nie przesadnie słodka.
Nie omieszkam upiec kolejnego już za kilka dni.
Keks drożdżowy
ok. 1 szkl. bakalii namoczonych w rumie (owoce kandyzowane, rodzynki, kandyzowane skórki cytrusowe)
Bakalie namoczyć przynajmniej wieczór wcześniej.
Przed dodaniem do ciasta dobrze odsączyć z alkoholu.
Zaczyn:
½ szkl. letniego mleka
½ szkl. mąki
2 łyżeczki cukru
2 łyżeczki drożdży instant
Ciasto:
cały zaczyn
4 szkl. mąki
½ szkl. letniego mleka
6 łyżek cukru
szczypta soli
skórka otarta z 1 cytryny
½ łyżeczki mielonego kardamonu
4 jaja rozkłócone
300g masła w temperaturze pokojowej
Zaczyn:
Połączyć w naczyniu wszystkie składniki zaczynu. Wymieszać łyżką do uzyskania w miarę gładkiej konsystencji. Zostawić do czasu, aż zaczyn podwoi soją objętość.
Ciasto:
Do przesianej mąki dodać zaczyn, mleko, jaja, cukier, sól, kardamon i otartą skórkę z cytryny – wyrabiać ciasto do momentu aż będzie w miarę dobrze odchodziło od ścianek naczynia (lub dłoni). Dodać masło i wyrabiać ponownie przez ok. 10 min. Ciasto będzie teraz dość mocno kleiste i bardzo miękkie. Na koniec wmieszać odsączone bakalie.
Przykryć ciasto folią spożywczą i pozostawić do wyrośnięcia na ok. 2 godziny. Wyrośnięte ciasto przełożyć do dwóch keksówek (długości ok. 23cm)) i pozostawić pod przykryciem do kolejnego wyrośnięcia na ok. 1 godzinę.
Piec ok. 1 godziny w piekarniku rozgrzanym do 180 st.C. Gdyby ciasto od góry zbyt mocno się rumieniło – przykryć z wierzchu folią ALU.
Wystudzić na kratce.
Smacznego!