Jeśli po wejściu na bloga pojawiło się zdziwienie i myśl: „ups! Chyba pomyliłam (pomyliłem) adresy” - to spokojnie! Jesteś w dobrym miejscu! :)
Pod tym adresem ciągle pomieszkuje sobie Pieprz czy Wanilia, tylko w ostatnich dniach pojawiło się odrobinę wizualnych zmian. Na razie głównie kosmetycznych: troszkę więcej bieli, nowy nagłówek, kilka zaniedbanych i brakujących dotąd ikonek, kierujących bezpośrednio na kanały społecznościowe, na których również można mnie (lub moje fotografie) spotkać.
To, co na chwilę obecną napawa mnie szczególną radością – to nowe logo bloga, zaprojektowane przez TataStudio z Gdańska. :)