Zwykle z niedowierzaniem odnotowuję
fakt, że kolejny rok za mną. Kolejny rok w metryce, kolejny rok
blogowania, pielęgnowania swoich pasji, kolejny rok małych
sukcesów, ale też i niespodziewanych zakrętów. W ogólnym
rozrachunku dla mnie był to dobry rok, który z pewnością będę
długo mile wspominać.
Mam nadzieję, że dla Was – moich
przyjaciół, sympatyków i czytelników Pieprzu czy Wanilii –
mijający rok 2012 był rokiem obfitości pod każdym względem.
Na progu Nowego 2013 – życzę
wszystkim Wam, ale i sobie również – spełnienia marzeń, tych
dużych i tych zupełnie maleńkich. Niech się szczęści! :)
Śladem lat ubiegłych, przygotowałam
moje ulubione, bo całoroczne migawki kulinarne.
Tak się działo na Pieprzu czy
Wanilii przez cały 2012 rok.
Ciekawa jestem, które tablo podoba
się Wam najbardziej? Kolejne już za 365 dni. :)