poniedziałek, 6 czerwca 2016

Sernik trójwarstwowy, co przyspiesza bicie serca :)


Nieczęsto jadam bardzo słodkie ciasta. Jeszcze rzadziej przygotowuję takie w domu. A już niemal zupełnie omijam szerokim łukiem ciężkie torty, czy ciasta oparte na półproduktach. Wolę sięgnąć po kawałek domowej szarlotki, albo drożdżowego placka. Cóż..., lubię takie zwykłe, staroświeckie, „babcine” wypieki.
Nie popadam jednak w skrajności i mały grzeszek od czasu do czasu nie spędza mi sen z powiek.
Bywają takie okazje, gdy przymykam oko na miliony pustych kalorii i sama jestem sprawczynią owego grzeszku...


Taką okazją są na przykład urodziny najbliższych, albo... Dzień Dziecka. :) To ostatnie miało miejsce zaledwie kilka dni temu, a moje dzieci oszalały z radości, gdy w moich dłoniach dzień wcześniej zobaczyły słoiczek z nutellą. ;-) Nie obeszło się bez oblizywania łyżek, miski i słoiczka, a oczekiwanie na konsumpcję stało się prawdziwym testem na cierpliwość. :D
Przygotowany smakołyk to rodzaj sernika na zimno. Kilka dni wcześniej podpatrzyłam taki na dziecięcych urodzinach, a zaraz potem sprawiłam radość swoim pociechom. Niby żadna nowość, ciasta na zimno zwłaszcza mają wzięcie w upalne dni, bo nie wymagają rozgrzewania piekarnika. Ten konkretny okazał się szczególny z powodu zawartości czekoladowego kremu, który (niestety) przyspiesza bicie serca u wielu dzieci. ;-)
Dorosłym czasem też.
Więc, jeśli poszukujesz pomysłu na pyszne, proste i słodkie ciasto – nie wahaj się ani chwili. :)


Sernik na zimno z truskawkami (bez pieczenia)
(proporcje na tortownicę o średnicy ok. 23-24cm)

Spód:
1 op. sucharków (użyłam opakowanie 285g)
1 mały słoiczek nutelli (350g)

Sucharki zmiksować w malakserze albo utłuc wałkiem przez czystą ściereczkę. Dodać cały słoiczek nutelli i dokładnie wymieszać. Wyłożyć masę na spód tortownicy, wyrównać i dość mocno ugnieść.

Warstwa serowa:
500g twarogu 3-krotnie mielonego
500ml śmietanki kremówki 36% lub 30 %
100g cukru pudru
3-4 listki żelatyny (dałam 3)

Żelatynę namoczyć w zimnej wodzie, następnie odcisnąć i rozpuścić w 2 łyżkach dość ciepłej (ale nie wrzącej) wody. Ostudzić.
Śmietanę kremówkę ubić z cukrem pudrem. Dodać do twarogu i delikatnie połączyć. Na koniec wmieszać ostudzony płyn z żelatyną.
Przełożyć masę serową na warstwę spodnią i wyrównać.

Warstwa truskawkowa: *
ok. 600g świeżych truskawek (poza sezonem mrożone)
1 op. galaretki (dowolnie: truskawkowa, malinowa, owoce leśne)
250ml gorącej wody

Opakowanie galaretki rozpuścić w 250 ml gorącej wody. Ostudzić.
Truskawki umyć, osuszyć, odszypułkować. Kilka sztuk owoców odłożyć, a pozostałe zmiksować na puree. Dodać ostudzoną galaretkę, wymieszać.
Odłożone truskawki pokroić na połówki i rozłożyć na warstwie serowej. Wlać galaretkę na wierzch sernika. Przykryć formę folią i odstawić do lodówki, aż galaretka całkowicie zastygnie (najwygodniej na całą noc).
Smacznego!

* Jeśli posiadasz większą formę tortową (26-28cm) – warto zwiększyć ilość truskawek nawet do ok. 1 kg, oraz użyć 2 galaretki rozpuszczone w 500 ml wody.

3 komentarze:

  1. Ja tez, ja tez wolę proste, stare domowe przepisy i smaki :), ale na ten się skuszę, kolory obłędne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie moje serce przyspieszyło na ten oto widok, ale ja łasuch na słodkie jestem :) Ten spód grzechu warty!

    OdpowiedzUsuń
  3. Sernik rzeczywiście słodki, sycący, ale przepyszny:-)))) Smakował i dużym i małym.
    Całość świetnie się komponuje, ale ten spód... ideał:-))))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz. :) Jestem winna Ci informację: blog jest moderowany, spamowi i pyskówkom mówimy stop. We wszystkich innych sprawach zapraszam. :)