Statystycznie rzecz biorąc, 9 na 10 przypadków – nasza domowa pizza świeci pomidorowym sosem. Króluje klasyka i tak lubimy najbardziej (zwłaszcza dzieci).
Od czasu do czasu łamiemy przyzwyczajenia i zamiast sosu czerwonego, na drożdżowym spodzie ląduje sos biały – raz przygotowany na bazie miękkiego serka (np. typu Philadelphia), albo mascarpone, albo po prostu z gęstej, kremowej śmietanki doprawionej na różne sposoby.
Bohaterka dzisiejszego wpisu wygląda dość skromnie... Składa się właściwie tylko z trzech składników: młodych ziemniaków, zielonych szparagów i sosu śmietanowego. Reszta to tylko tło i uzupełnienie smaków.
To bardzo przyjemna alternatywa na późnowiosenną pizzę. Tylko uwaga! Ten sos to kaloryczna bomba, ale i tak polecam! :)
Pizza z młodymi ziemniakami i szparagami
(4 szt.- pieczone na kamieniu szamotowym)
Ciasto:
3 ½ szkl. mąki
ok. 200-250 ml letniej wody (tyle ile mąka wchłonie)
1 łyżeczka soli
½ łyżeczka cukru
1 op.(7g) drożdży instant
2 łyżki oliwy
Mąkę wymieszać z solą, cukrem i drożdżami instant. Dodać wodę (na początek 200 ml) i wyrobić gładkie, miękkie ciasto do momentu, aż ciasto będzie odchodziło od dłoni (w razie potrzeby, gdyby ciasto było zbyt twarde, można dodać troszkę więcej wody). Pod koniec dodać oliwę i wyrabiać tak długo, aż cała zostanie wchłonięta.
Przykryć czystą ściereczką i odstawić, aby podwoiło swoją objętość (w zależności od temperatury otoczenia ok. 60-90 min.).
Sos:
1 op. (200g) śmietanki 36% (używam gęstej Piątnicy w kubeczku)
1 duży ząbek czosnku drobno utarty
1-2 łyżeczki oliwy extra vergine
1 łyżeczka posiekanych igiełek rozmarynu
sól, pieprz do smaku
Śmietankę kremową wymieszać z pozostałymi składnikami. Odstawić na min. 1 godz., aby smaki się przegryzły.
Oraz:
4-6 zielonych szparagów
4-5 szt. młodych ziemniaki
kilka igiełek świeżego rozmarynu
2-3 łyżki oliwy
2-3 kulki mozzarelli z zalewy (po 125g)
sól
Mozzarellę wyjąć z zalewy, porządnie osuszyć. Pokroić na dość cienkie plastry – można ułożyć na papierowym ręczniku, aby dodatkowo odsączyć z nadmiaru płynu.
Umytym i osuszonym szparagom usunąć zdrewniałe końcówki. Odciąć główki i przekroić je wzdłuż na na dwie części. Łodyżki pociąć, również wzdłuż, na kilka cienkich paseczków (najłatwiej ostrą obieraczką do warzyw).
Ziemniaki porządnie wyszorować, osuszyć i pokroić na bardzo cieniutkie plasterki ok. 1mm gr. (używam do tego V-mandoliny, ustawiając na nożu najcieńszą grubość, ok. 1mm).
Ziemniaki i szparagi umieścić w osobnych miskach i oba skropić delikatnie oliwą – wymieszać. Do ziemniaków wmieszać posiekany rozmaryn.
Piekarnik (razem z kamieniem szamotowym) rozgrzać do temp. 230-250 st. *
Wyrośnięte ciasto podzielić na 4 części. Rozwałkować jedną część na dość cienki okrąg (można delikatnie podsypać stolnicę / blat mąką), następnie przełożyć placek ciasta na łopatę. Rozsmarować na placku część sosu śmietanowego, rozłożyć po kilka plasterków mozzarelli, a na wierzch wyłożyć plasterki ziemniaków i szparagów. Posypać igiełkami rozmarynu. Przełożyć pizzę na rozgrzany kamień i piec ok. 10-12 min.
W trakcie pieczenia przygotowywać kolejną porcję (w ten sam sposób, aż do przygotowania ostatniej pizzy).
Smacznego!
* Jeśli nie masz kamienia szamotowego, możesz użyć specjalnych zestawów okrągłych foremek (które pozwalają na wypiekani kilku placków na raz), albo po prostu rozkładać pizze na dużych, płaskich blachach (z wyposażenia piekarnika) wyłożonych papierem do pieczenia.
Taka na cienkim cieście jest najlepsza! :)
OdpowiedzUsuńMałgosiu jak coś zostało to ślij do mnie , mniam
OdpowiedzUsuń"Umytym i osuszonym ziemniakom usunąć zdrewniałe końcówki. Odciąć główki i przekroić je wzdłuż na na dwie części. Łodyżki pociąć, również wzdłuż, na kilka cienkich paseczków (najłatwiej ostrą obieraczką do warzyw)."
OdpowiedzUsuńA nie - SZPARAGOM czasem? Bo się zastanawiam gdzie ziemniak ma zdrewniałą końcówkę i łodyżki? :D
No, jak się człowiek spieszy, to się diabeł cieszy. ;-) Poprawione.
UsuńFajny przepis, nie robiłam jeszcze pizzy z białym sosem, z chęcią wypróbuję. Pozdrawiam www.myniaprzygarach.blogspot.com :)
OdpowiedzUsuńoj, jak ja kocham biały sos do pizzy. Zdecydowanie bardziej mi smakuje niż te pomidorowe :) Mam tylko jakis taki dziwny opór przed ziemniakami. Ale chyba niepotrzebnie Małgosiu, prawda ?
OdpowiedzUsuńWłaśnie robię ;) składniki jedynie dałam inne hehe
OdpowiedzUsuńBomba czy nie - wygląda niezwykle smakowicie :)
OdpowiedzUsuńmmm, pychota!:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na Dietetyczną Pannę Cottę!
www.paczekwkuchni.blogspot.com
Pozdrawiam!:-)