piątek, 24 maja 2013

Czerwcowa „Kuchnia” bardzo różowa...


Radość. Niesamowita ekscytacja. Ale też... nie ma co ukrywać - pierwiastek strachu i niepewności... Bo czy na pewno się spodoba...?
Takie mniej więcej uczucia towarzyszą mi za każdym razem, odkąd moje prace zaczęły pojawiać się w druku. Możecie mi wierzyć, tremę mam za każdym razem. Bez wyjątku – nawet jeśli chodzi o „drugoplanową rolę”. Ale ostatnio trema jest większa, bo gdy w rozmowie z Naczelną "Kuchni" (pozdrawiam p. Annę Wrońską :)) pada hasło „zdjęcie na okładkę” - to po prostu wiesz, że nie ukryjesz się gdzieś tam głębiej na trzydziestej, czy pięćdziesiątej stronie... :) Bo zdjęcie z okładki woła do Czytelnika i to z daleka. :)
Osobiście poczytuję to za wyróżnienie i ogromnie (ogromnie!) się cieszę, że po raz drugi Czytelnicy magazynu „Kuchnia” zobaczą na okładce fotografię, która wyszła spod mojej ręki, przy udziale mojego oka i serca.
Bo to tak jest przecież, że w swoje pasje wkłada się niesamowicie dużo serducha... :)





W najświeższym, czerwcowym wydaniu „Kuchni” (klik) znajdziecie też garść innych zdjęć, którymi zobrazowałam ciekawe przepisy zaproponowane przez Redakcję - na truskawki, rabarbar i szparagi. 
A ponieważ po sesji zdjęciowej – wszystko jest przez nas konsumowane (to dodatkowa przyjemność pracy :D), to wiem, że warto skusić się na wypróbowanie wybranych przepisów, a najlepiej wszystkich. Nas w pierwszej kolejności absolutnie (!) zachwycił smak jagnięciny z rabarbarem. :)



A ja Wam dzisiaj pokażę tylko część zdjęć (i niekoniecznie wszystkie dokładnie w ujęciu "ostatecznym"). Po resztę polecam zajrzeć do magazynu (od dzisiaj w sprzedaży). :)







18 komentarzy:

  1. piękne, okładka rządzi :) chociaż ta z groszkiem była również zajebista :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Małgosiu, i widać w Twoich zdjęciach to włożone serce :)Okładkę już wczoraj skomplementowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Okładka piękna, energetyczna i wyróżnia "Kuchnię" na sklepowej półce na tle innych gazet. *^o^* Przepis na gulasz jagnięcy z rabarbarem od razu został przeze mnie zaznaczony 'post-item' do wypróbowania! A na widok grzanek ze szparagami i pastą z bobu pociekła mi ślinka. *^-^*~~~

    OdpowiedzUsuń
  4. serdecznie gratuluję tej cudnej okładki:) w pełni na to zasługujesz, więc zupełnie się nie dziwię Pani naczelnej;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Małgoś , podobają mi się wszystkie zdjęcia Twojego autorstwa :) Po prostu mają w sobie to COŚ !

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam piprzowowaniliowe zdjęcia, przepisy, posty ale to zdjęcie jest po prostu przenajpiękniejsze!

    OdpowiedzUsuń
  7. Małgosiu nie mogą się nie spodobać i tyle. Nawet ja jestem w stanie przełknąć róż w Twoim wydaniu (no dobra, od czasów córki, jakoś przełykam częściej)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pani Małgosiu, cieszę się i gratuluję bardzo! Tym bardziej się cieszę, że kibicuję Pani tutaj już od jakiegoś czasu i widzę te sygnały doceniania jako jak najbardziej zasłużone. Jakoś mi tak osobiście miło w Pani imieniu... Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Okładka jest wspaniała!! Serdecznie gratuluję. Ten numer na pewno odniesie sukces!

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo udana okładka. W zalewie innych gazet wyróżnia się nie tylko kolorem.

    OdpowiedzUsuń
  11. I ja bardzo lubię oglądać Twoje zdjęcia Małgosiu, a teraz cieszę się że mogę je zobaczyć również w bardzo lubianej przeze mnie "Kuchni". Moje serdeczne gratulacje Małgosiu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratuluję Małgosiu! To cudowne, ze można łączyć pasję z pracą, wręcz podziwiam i zazdroszczę (ale tak wiesz- pozytywnie, mega pozytywnie). :)

    OdpowiedzUsuń
  13. jak pomysłowo sfotografowane!

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne zdjęcia. Zapraszam do mnie. Chilicake.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. SUPER BLOG ! Świetne przepisy, zapraszam do odwiedzenia naszego początkującego bloga rmbofficial.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz. :) Jestem winna Ci informację: blog jest moderowany, spamowi i pyskówkom mówimy stop. We wszystkich innych sprawach zapraszam. :)