środa, 15 maja 2013

Rabarbar!


I w moje strony w końcu dotarł rabarbar! Ogromnie się cieszę, bo te czerwone, kwaskowe łodygi cieszą się u mnie sporym powodzeniem. :)
Te ze zdjęcia zużyłam do prostej tarty. Przepis już jutro. :)

Tymczasem miłego wieczoru!

6 komentarzy:

  1. Może u Ciebie Małgosiu ciut później jak u mnie, ale za to widzę że od razu malinowy. U mnie nie mogę dostać malinowego rabarbaru

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krystyno, u nas tego malinowego też wcale nie za dużo na straganach. Tym bardziej się cieszę, że udało mi się kupić. :)

      Usuń
  2. U mnie rośnie w ogrodzie jak głupi! Wczoraj były muffinki...

    OdpowiedzUsuń
  3. Prawie zapomniany w dzisiejszych czasach dodatek w ciastach, zobaczyć go można jeszcze w naszych domach

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz. :) Jestem winna Ci informację: blog jest moderowany, spamowi i pyskówkom mówimy stop. We wszystkich innych sprawach zapraszam. :)