niedziela, 12 października 2014

Figi z imbirem. Na słodko.


Jeśli lubicie figi – to właśnie teraz jest dobra pora, by się trochę obkupić. Złotówka za całkiem ładną sztukę. Na moje oko, taniej już nie będzie, więc kto żyw biegnie na targ. :)
I tylko radzę - dla własnego dobra, nie zestawiajmy tej złotówki z ceną kilograma jabłek, bo ból głowy i zębów murowany...



Lubię figi na kanapce. Lubię wrzucać je do ciasta. A największą frajdę sprawiają mi w zestawieniu ze słonymi dodatkami. Figowy chutney, lekko pikantny, pachnący cynamonem – jest moim ulubionym dodatkiem do ser i wędlin. No i taki już jesienny...! 
Tym razem będzie jednak na słodko, ale skoro mierzymy się już z jesienią - więc musi pojawić się imbirowa nuta. :)
Przyda się nie tylko na kanapkę...


Dżem figowy z imbirem
(z podanych proporcji wychodzi 1 słoiczek o pojemności 350ml)

500g fioletowych fig
200g cukru
200 ml wody
sok z 1 cytryny
kawałek imbiru (ok. 2cm)

Umyte i osuszone figi pokroić w kosteczkę.
Do garnka o grubym dnie (najlepiej żeliwny) wlać wodę i wsypać cukier – doprowadzić do wrzenia. Gotować kilka minut (ok. 5-7), aż płyn się trochę zredukuje. Dodać przygotowane figi i sok z ½ cytryny. Gotować pod przykryciem na malutkim ogniu ok. 40 min., po czym dodać drobno utarty imbir i resztę soku z cytryny – wymieszać. Smażyć na najmniejszym ogniu (znów pod przykryciem) - mieszając od czasu do czasu, żeby dżem nie przywarł do dna garnka – tak długo, aż uzyskamy odpowiednią gęstość (u mnie ok. 40 min.).
Gotowy dżem przełożyć do czystego słoiczka i zapasteryzować, lub jeśli będzie używany od razu - po wystudzeniu przechowywać w lodówce.
Smacznego!


16 komentarzy:

  1. Dzem figowy, moj ulubiony... Oczywiscie moj jest kupny, z sieci P... i P..., ale i tak uwielbiam... Kurcze,znowu mi wyrwalas oczy z korzeniami...Te kolory...

    OdpowiedzUsuń
  2. pseudofigi bezsmakowe, dobrze że chociaż imbir nada smaku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drogi Anonimie, zawsze można przeprowadzić się do słonecznych Włoch, tam figi są pierwszej klasy. Polecam. A wręcz namawiam! :)

      Usuń
  3. Gosiu, świetny pomysł na zestawienie fig z imbirem. A figi są takie pyszne! Oczywiście we Włoszech jadłam najlepsze, ale jak się nie ma blisko Italii to trzeba zadowolić się tym co jest u nas. :)
    Uściski :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Mmm, coś cudownego :)
    Tutaj niestety figi są dużo droższe...

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie i subtelnie :-D
    Cudowne fotografie!

    OdpowiedzUsuń
  6. A wiesz, że u nas jakoś ich nie ma w tym roku? A jak są, to okropne i po znacznie więcej niż po 1 zł. Dlatego kupiłam tyko raz.

    OdpowiedzUsuń
  7. ajć, aż mi ślinka pociekła tak apetycznie wygląda

    OdpowiedzUsuń
  8. uwielbiam te przepisy poleciłam tego bloga w swoim http://skezja.blogspot.com/2014/10/top-blog-moje-ulubione.html

    OdpowiedzUsuń
  9. Muszę wypróbować ten przepis bo do tej pory jadałem figi bez żadnych dodatków. Najbardziej smakowały mi suszone. Może warto skorzystać z Twojej podpowiedzi. Ten dżemik wygląda kusząco.
    Pozdrawiam,
    Jacek

    OdpowiedzUsuń
  10. Idealne danie na obecną porę roku

    OdpowiedzUsuń
  11. Przepiękne zdjęcia. Ostatnio udało mi się kupić figi w cenie ok. 6 zł za 8 sztuk, więc zrobiłam całkiem niezły biznes ;)
    Za dżemami nie przepadam, choć ten wygląda niesamowicie.

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne zdjęcia, wspaniały blog!
    Ja dopiero zaczynam, jeżeli miałabyś ochotę zajrzeć, byłoby mi bardzo miło :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz. :) Jestem winna Ci informację: blog jest moderowany, spamowi i pyskówkom mówimy stop. We wszystkich innych sprawach zapraszam. :)