Do wiosny niby coraz bliżej, ale jednak... ciągle daleko. Wydaje się, że w dobie importowanych warzyw łatwo jest przetrwać zimowy okres. Można i tak, ale przecież to nie jedyny sposób. W każdym razie nie jedyny godny wzmożonej uwagi. Warto pamiętać o rodzimych dobrach, a już szczególnie o kiszonych warzywach. One nie tylko świetnie urozmaicają zimowe menu, ale też przynoszą potrzebny zastrzyk witamin i minerałów, wzmacniając naszą odporność.
Jakiś czas temu przyszło mi pracować nad materiałem do Moich Smaków Życia, w którym główną rolę oddano ogórkom i kapuście. Poczułam się trochę, jakbym cofnęła się do czasów dzieciństwa – czasów, gdy w środku zimy żaden warzywniak nie oferował zielonego ogórka, czy czerwonego pomidora. Za to kiszonek nigdy nie brakowało. W końcu to nasze klasyki. Niech nie zabraknie ich dzisiaj i na naszych talerzach. :)
W tym miejscu nie pozostaje mi nic innego, jak zaprosić do lektury. Więcej zdjęć i przepisy na pyszne polskie smaki znajdziecie w rubryce „Smak sezonu” lutowego wydania Moich Smaków Życia. :)
Kocham Twoje zdjęcia Małgoś :*
OdpowiedzUsuńDzięki Majanko. <3 :)
Usuń